Perspektywa awansu widoczna i w Gdyni, i w Gdańsku. Czy sił wystarczy do końca?

(Fot. KFP/Maciej Czarniak, Krzysztof Mystkowski)

Arka znajduje się w znakomitym położeniu, jeżeli chodzi o perspektywę awansu. Zaczęła rundę wiosenną jako lider i taką też pozycję utrzymuje po dwóch kolejkach, w których zdobyła osiem bramek. Czy to jednak wystarczy, by zapewnić sobie miejsce w ekstraklasie? O tym Paweł Kątnik i Tymoteusz Kobiela rozmawiali podczas audycji „Z Boisk i Stadionów Extra”.

Przeszłość pokazała, że jeśli jest się kibicem z Gdyni, na baczności mieć się trzeba do samego końca. W ubiegłym sezonie żółto-niebiescy byli w stanie wygrać jedenaście meczów z rzędu, a następnie utracić wypracowaną pozycję na ostatniej prostej. Z drugiej strony, wtedy nie zaczynali rundy wiosennej zasiadając na fotelu lidera.

Maszyna Wojciecha Łobodzińskiego na ten moment wydaje się nie do zatrzymania. Obecna pozycja i presja związana z chęcią awansu będzie dla Arki prawdziwym sprawdzianem.

Posłuchaj rozmowy:

W dobrej pozycji jest również Lechia. Biało-zieloni prezentują się znacznie lepiej niż w pierwszej rundzie, co może być skutkiem ogrania i zaaklimatyzowania się drużyny, która przed sezonem budowana była właściwie od zera.

Podopieczni Szymona Grabowskiego mają za sobą bardzo udaną serię sparingów w Turcji, podczas której – jak się może na ten moment wydawać – wyzbyli się problemu ze skutecznością, który był największym mankamentem biało-zielonych w pierwszej połowie sezonu. Od startu rundy wiosennej Lechia zagrała z Wisłą Płock i Zniczem Pruszków. Oba te mecze wygrała i obecnie znajduje się na trzecim miejscu w tabeli.

Jakub Krysiewicz

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj