Kartuska fabryka zapaśniczych mistrzów. „Najważniejsze to rozpalić pasję, stworzyć perspektywę sukcesu”

Młodzi zawodnicy Cartusii gratulują Gevorgowi Sahakyanowi tytułu mistrza Polski. (Fot. GKS Cartusia/Facebook)

Andrzej Pryczkowski od 50 lat szkoli zapaśników w Kartuzach. Z małego ośrodka „co chwilę” wypuszcza w świat mistrzów. Gablota pęka w szwach, brakuje tylko jednego – olimpijczyka z GKS Cartusia. Ale może uda się to zmienić już za kilka miesięcy. Zapraszamy na rozmowę z legendarnym już trenerem z Kartuz.

Dziewięć medali mistrzostw Europy i świata w różnych kategoriach wiekowych, 83 wyjazdy na czempionaty kontynentu i globu, ponad 400 medali z mistrzostw Polski. Szafa z trofeami jest w Kartuzach spora, a przecież mówimy o stosunkowo niewielkim czy po prostu małym ośrodku.

Jednym z architektów GKS Cartusia jest Andrzej Pryczkowski, który szkoli tam młodzież od pół wieku. O wyzwaniach, trudnościach, zmianach, zawodnikach i rodzicach porozmawialiśmy z doświadczonym szkoleniowcem.

Tymoteusz Kobiela

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj