Odwet za jesień. Lechia gromi Zagłębie i umacnia się na fotelu lidera

(Fot. Krzysztof Mystkowski/KFP)

Lechia Gdańsk udowodniła, że nie bez powodu zajmuje pierwsze miejsce w tabeli i bez większych problemów uporała się u siebie z Zagłębiem Sosnowiec 4:0. Strzelali Tomasz Neugebauer, Camilo Mena i Łukasz Zjawiński. Bramkę samobójczą strzelił William Remy.

Wysokie zwycięstwo nad Zagłębiem to udany odwet za mecz rundy wiosennej. W Sosnowcu Lechia uległa 2:5 i kończyła mecz w dziewiątkę. Za trzybramkową porażkę biało-zieloni odpłacili się czterobramkową wygraną i czystym kontem. Warto dodać, że w 2024 roku gdańszczanie zdobyli pełną pulę punktów. Wyprzedzili również Arkę pod względem liczby zdobytych goli. W tej statystyce w lidze lepsza jest już tylko Wisła Kraków.

GOLI DUŻO, A MOGŁO BYĆ WIĘCEJ

W ciągu kilku minut od pierwszego gwizdka biało-zieloni zaprzepaścili dwie szanse na wyjście na prowadzenie. Najpierw pudłował Camilo Mena, a później Tomas Bobcek minimalnie chybił po strzale głową.

W końcu wyszło, jednak potrzebny do tego był rzut karny. Po rzucie rożnym dla biało-zielonych Ołeksij Dowhyj dotknął piłkę ręką w jedenastce gości. Rzut karny na bramkę na 1:0 zamienił mocnym strzałem Tomasz Neugebauer.

Po golu tempo gry znacznie zmalało, przez co jednobramkowe prowadzenie Lechii utrzymało się do końca pierwszej części spotkania.

Pięć minut po wznowieniu gry świetną akcję przeprowadził Camilo Mena. Kolumbijczyk minął obrońców Zagłębia z prawej strony pola karnego i pewnym strzałem podwyższył prowadzenie na 2:0.

W 59. minucie Tomas Bobcek odpłacił się za wcześniej zmarnowaną okazję i asystował… przy golu samobójczym. Słowak dograł piłkę w pole karne, którą zawodnik Zagłębia William Remy niefortunnie skierował do własnej bramki.

Swoje w ostatniej minucie doliczonego czasu gry dołożył Łukasz Zjawiński. Napastnik pewnie wykończył zespołową akcję i tym samym zamknął wynik spotkania.

To był ostatni mecz biało-zielonych w marcu. Po raz kolejny na boisko wybiegną we wtorek, 2 kwietnia. O 20:30 podejmą u siebie Odrę Opole.

Lechia Gdańsk – Zagłębie Sosnowiec 4:0 (1:0)

Bramki: Tomasz Neugebauer 27′ (k.), Camilo Mena 50′, William Remy 59′ (sam.), Łukasz Zjawiński 90+4′

Lechia Gdańsk: Bohdan Sarnawśkyj – Dominik Piła (86′ Dawid Bugaj), Andrei Chindris (81′ Loup-Diwan Gueho), Elias Olssoon, Miłosz Kałahur – Iwan Żelizko (70′ Louis D’Arrigo), Tomasz Neugebauer – Camilo Mena, Rifet Kapić, Maksym Chłań (81′ Kacper Sezonienko) – Tomas Bobcek (70′ Łukasz Zjawiński).

Zagłębie Sosnowiec: Ołeksij Szewczenko – Hubert Matynia, William Remy (61′ Paweł Szostek), Maksymilian Rozwandowicz, Artem Suchoćkyj – Ołeksyj Dowhyj, Michał Janota – Dominik Sokół, Konrad Wrzesiński (61′ Adrian Troć), Artem Polarus (46′ Joel Valencia) – Gabriel Kirejczyk (70′ Nikodem Zielonka).

Żółte kartki: Zjawiński – Sokół.

Sędzia: Piotr Rzucidło.

 

Jakub Krysiewicz

 

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj