W poniedziałkowym meczu kończącym 4. kolejkę PKO BP Ekstraklasy Lechia Gdańsk zremisowała na własnym stadionie z Motorem Lublin 3:3 (2:2). To wyjątkowo emocjonujące spotkanie obejrzał zadeklarowany kibic gdańskiego zespołu, prezydent Karol Nawrocki, który w pierwszej połowie dołączył do najzagorzalszych fanów gospodarzy.
Już od pierwszych minut spotkanie obfitowało w emocje. Lechia objęła prowadzenie w 3. minucie po golu Bohdana Wjunnyka, który z bliska wykończył podanie Tomasa Bobcka. Gospodarze mogli podwyższyć wynik, ale w 8. minucie Ivan Brkic w efektowny sposób obronił uderzenie Rifeta Kapica, a w 24. minucie poradził sobie z główką Bobcka.
KIBICE WITAJĄ PREZYDENTA OKRZYKAMI
W 32. minucie wydarzenia przeniosły się na trybuny. Do sektora zajmowanego przez najzagorzalszych kibiców Lechii wszedł prezydent Karol Nawrocki. Fani gorąco go przywitali, skandując jego nazwisko oraz wywieszając transparent z jego sylwetką i hasłem: „Byłeś, jesteś, będziesz – zawsze kibicem Lechii”.

Karol Nawrocki wchodzi na trybuny Polsat Plus Areny w Gdańsku, 11.08.2025 r. (fot. PAP/Marcin Gadomski)
LECHIA TRACI DWIE BRAMKI W TRZY MINUTY
Gdy prezydent opuścił sektor, Lechia straciła dwie bramki w ciągu zaledwie trzech minut. Najpierw, w 38. minucie, Karol Czubak, były snajper Arki Gdynia, wykorzystał błąd Eliasa Olssona i doprowadził do wyrównania. Chwilę później, w 41. minucie, goście wyszli na prowadzenie po pięknym strzale Ivo Rodriguesa, który wykorzystał błąd gdańszczan przy wyprowadzaniu piłki.
LECHIA WYRÓWNUJE W DOLICZONYM CZASIE GRY
Jednak tuż przed przerwą, w doliczonym czasie gry, Lechia zdołała wyrównać. Tomas Bobcek znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce, zdobywając swojego piątego gola w sezonie.
Karol. Byłeś, jesteś i zawsze będziesz Lechistą 🇳🇬
#TLG #LechiaGdańsk #KarolNawrocki
Opublikowany przez Tylko Lechia Gdańsk Poniedziałek, 11 sierpnia 2025
MOCNE UDERZENIE MOTORU W DRUGIEJ POŁOWIE
Druga połowa rozpoczęła się od mocnego uderzenia Motoru. W 53. minucie Bartosz Wolski fantastycznym strzałem z rzutu wolnego z 26 metrów ponownie dał prowadzenie swojej drużynie. Lechia rzuciła się do odrabiania strat. Bliski szczęścia dwukrotnie był Bobcek, ale jego strzały mijały bramkę lub były bronione przez Brkicia.

Zawodnik Lechii Gdańsk Rifet Kapic (P) i Ivo Rodrigues (L) z Motoru Lublin podczas meczu 4. kolejki Ekstraklasy. Gdańsk, Gdańsk, 11.08.2025 r. (fot. PAP/Marcin Gadomski)
FATALNA POMYŁKA. NIEWYKORZYSTANY RZUT WOLNY
Wyrównanie padło w 79. minucie. Camilo Mena znalazł się sam przed bramkarzem i precyzyjnym strzałem między nogami Chorwata ustalił wynik meczu na 3:3. W doliczonym czasie gry gdańszczanie mogli jeszcze przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale Iwan Żelizko nieznacznie pomylił się z rzutu wolnego.
PRAWIE 15 TYSIĘCY WIDZÓW NA POLSAT PLUS ARENIE
Sędzia Łukasz Kuźma z Białegostoku pokazał cztery żółte kartki – po dwie dla każdej z drużyn. Spotkanie na Polsat Plus Arenie obejrzało 14 758 widzów.
Lechia Gdańsk – Motor Lublin 3:3 (2:2)
Bramki: 1:0 Bohdan Wjunnyk (3), 1:1 Karol Czubak (38), 1:2 Ivo Rodrigues (41), 2:2 Tomas Bobcek (45+1), 2:3 Bartosz Wolski (53-wolny), 3:3 Camilo Mena (79).
Żółte kartki:
- Lechia Gdańsk: Iwan Żelizko, Mohamed Awadalla.
- Motor Lublin: Ivo Rodrigues, Bright Ede.
Sędzia: Łukasz Kuźma (Białystok).
Widzów: 14 758.
Składy:
- Lechia Gdańsk: Szymon Weirauch – Alvis Jaunzems, Elias Olsson, Maksym Diaczuk, Matus Vojtko – Camilo Mena, Iwan Żelizko, Rifet Kapic (69. Dawid Kurminowski), Bohdan Wjunnyk (59. Tomasz Neugebauer), Kacper Sezonienko (69. Mohamed Awadalla) – Tomas Bobcek (76. Michał Głogowski).
- Motor Lublin: Ivan Brkic – Filip Wójcik (80. Paweł Stolarski), Herve Matthys, Bright Ede, Krystian Palacz (46. Filip Luberecki) – Bartosz Wolski, Jakub Łabojko, Ivo Rodrigues (68. Mathieu Scalet) – Michał Król, Karol Czubak (80. Renat Dadashov), Mbaye N’Diaye (62. Florian Haxha).
PAP/RG/Puch





