Duża niespodzianka w Gdyni. Polski debel lepszy od najlepszego na świecie

Jan Zieliński (2P) i Karol Drzewiecki (P) po wygranym pojedynku deblowym z Brytyjczykami Lloydem Glasspoolem (2L) i Julianem Cashem (L) (fot. PAP/Andrzej Jackowski)

W ramach drugiego dnia tenisowego Pucharu Davisa polscy debliści Karol Drzewiecki i Jan Zieliński ograli w trzech setach najlepszy duet rankingu ATP Lloyda Glasspoola i Juliana Casha. W ogólnym rozrachunku Polska przegrała jednak z Wielką Brytanią 1:3.

Spotkanie deblowe było jedną z największych atrakcji turnieju rozgrywanego w Gdyni. Sympatycy tenisa nie mogli narzekać na brak dramaturgii. W pierwszej odsłonie Brytyjczycy wywiązali się z roli faworytów, wygrywając 6:3. W drugim secie biało-czerwoni wykorzystali wsparcie gdyńskiej publiczności i wyrównali stan meczu, zwyciężając 6:3. W trzeciej partii do wyłonienia lepszego duetu potrzebny był tie-break, który zakończył się wynikiem 7:6 na korzyść polskiej pary.

–  To był super mecz. Bardzo trudny, bo rywale absolutnie z najwyższej półki. Cieszy, że wszystko udało się rozstrzygnąć w tie-breaku i byliśmy minimalnie lepsi – podkreślał po wygranej Karol Drzewiecki.

DOBRA MELODIA PRZYSZŁOŚCI

Mecz z Brytyjczykami był czwartym spotkaniem duetu Zieliński – Drzewiecki w ich karierze. Obaj zawodnicy nie mogą grać razem w wielu turniejach z uwagi na zbyt duże rozbieżności w pozycjach rankingowych. W światowym zestawieniu deblistów Zieliński jest 44., a Drzewiecki 74. Drugi z nich z optymizmem patrzy w przyszłość polskiego duetu.

– Super się dogadujemy i razem możemy wygrywać z najlepszymi. To mnie motywuje, by gonić Janka w rankingu i jeszcze kiedyś na stałe stworzyć taki duet – mówił Karol.

POLSAT PLUS ARENA ZDAŁA EGZAMIN

Pomimo nieobecności Huberta Hurkacza i Kamila Majchrzaka, polsko-brytyjska rywalizacja cieszyła się dużym zainteresowaniem. W piątek na trybunach gdyńskiej hali zasiadło ponad 2,5 tys. kibiców. Drugi dzień zawodów przyciągnął na widownię już 3,5 tys. fanów. Wsparcie z trybun docenił po wygranym meczu Jan Zieliński.

– Atmosfera była niesamowita i cieszymy się, że odwdzięczyliśmy się zwycięstwem nad najlepszym obecnie deblem świata – mówił tenisista.

Polska – Wielka Brytania 1:3

  • Piątek: Berkieta – Norrie 6:7 (9), 4:6; Pieczkowski – Fery 4:6, 2:6.
  • Sobota: Drzewiecki/J. Zieliński – Cash/Glasspool 3:6, 6:3, 7:6 (6); Pieczkowski – Norrie 4:6, 4:6.

Karol Pius/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj