Wokalistka, skrzypaczka i… biegaczka. Basia Kawa dołącza do akcji „Pomorze Biega i Pomaga”

(Fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)

W poniedziałek w audycji „Pomorze Biega i Pomaga” naszym gościem była Basia Kawa. Wokalistka i skrzypaczka. Posiadaczka jedynych w Polsce pięciostrunowych skrzypiec elektrycznych. Basia jest mamą trójki maluchów, a oprócz muzyki uwielbia także bieganie. Te dwie pasje oddziałują na siebie, bo – jak sama mówi – bieganie ją inspiruje.

–  Muzyka związana jest z wylewaniem emocji i przemyśleń na zewnątrz. Natomiast podczas aktywności fizycznej, podczas biegania, wszystko mi się układa w głowie. Myśli i emocje mają czas się uspokoić, uleżeć w głowie. A muzyka jest tym, co daje ujście temu wszystkiemu. Bieganie inspiruje mnie do tworzenia. Wymyślam, biegnąc – mówiła na naszej antenie Basia Kawa.

(Fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)

– Jak biegam, to słucham muzyki. Nie wyobrażam sobie inaczej. Na playliście biegowej są raczej rytmiczne utwory, ballady się nie nadają. Typowa rzecz, przy której dobrze mi się biegnie to piosenka „Shape of you” Eda Sheerana. Biegam dla siebie. Zawsze byłam osobą asportową, bo od dzieciństwa trenowałam grę na skrzypcach, a sport był mi obcy. Mój mąż mnie zainspirował, długo się opierałam. I okazało się, że jak zaczęłam biegać, wpłynęło to też na moją muzykę, która zaczęła się dużo łatwiej układać. To jest też dla mnie świetny sposób na stres, na ciężki dzień, to niesamowicie pomaga. Bieganie jest dla mnie lekarstwem. Bardzo się cieszę, że te dwie pasje: muzyka i bieganie, nawzajem sobie pomagają – opowiadała.

JEDYNE W POLSCE PIĘCIOSTRUNOWE SKRZYPCE

Basia jest posiadaczką nietypowych skrzypiec. Wyróżnia je liczba strun i charakterystyczne brzmienie.

– Są to skrzypce pięciostrunowe, dzięki czemu uzyskują niskie brzmienie, takie jak ma altówka. Bardzo mi zależało na ciepłym, niskim brzmieniu. Dodatkowo są spersonalizowane, zostały stworzone specjalnie dla mnie przez Johna Jordana z Kalifornii. Mają zwężony gryf, struny są odwrotnie założone, więc nie mają charakterystycznego ślimaka. Nie mają też pudła rezonansowego. Niektórzy się śmieją, że są wygryzione, niekompletne. Bardzo się cieszę z tego instrumentu i cieszę się, że został zrobiony specjalnie dla mnie – podkreślała Basia Kawa.

(Fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)

Niedawno ukazał się klip do utworu Basi Violin Fire, w którym pojawiły się tereny Trójmiasta i okolic. Artystka cieszy się, że za pomocą muzyki może pokazywać piękno Trójmiasta. – Chcieliśmy pokazać w teledysku piękno naszego regionu. Najbardziej urzeka mnie to, że mamy połączenie morza i lasu. Wystarczy kawałek podejść i jest się w Parku Krajobrazowym, gdzie są strumyki, kwiaty, przyroda. Nad morzem polecam cypel w Rewie. Kawałek lądu wcina się w morze, są przepiękne widoki. Poza tym Gdynia Redłowo. Polecam wycieczki i spacery po lesie. W Trójmieście jest bardzo dużo pięknych miejsc i do biegania i do grania – zachęcała.

BASIA KAWA BIEGA I POMAGA

– Bardzo się cieszę, że mogłam dołączyć do akcji Pomorze Biega i Pomaga. Na licytacje przeznaczyłam specjalny box. Jest drewniany i pięknie zapakowany, a w nim: kawa, kubek i płyta. Środki z licytacji przeznaczone będą na rzecz Ukrainy – mówiła Basia Kawa.

Licytacje dopiero przed nami, szczegóły poznają państwo już niedługo, ale pomóc można już teraz >>>TUTAJ.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj