Arka zakończyła rok 2021 we wspaniałym stylu, pokonując Stomil Olsztyn aż 6:0. Gra żółto-niebieskich sprzed tego meczu pozostawia jednak wiele do życzenia. Aby być na bieżąco z formą gdynian, na okres przed rozpoczęciem rundy wiosennej zaplanowano siedem meczów sparingowych.
Były momenty dobre, chwilami nawet bardzo dobre, ale zdarzały się także bardzo złe. Z jednej strony Arka Gdynia potrafiła wygrywać z ekstraklasowiczami pokroju Piasta Gliwice i Zagłębia Lubin, z drugiej obrywać od ostatniego w lidze Górnika Polkowice. Jaki to był rok dla żółto-niebieskich i co czeka zespół w 2021?
Takiego pogromu chyba nikt się nie spodziewał. Arka Gdynia rozbiła Stomil Olsztyn 6:0 w Fortuna I lidze, strzelając pięć goli w drugiej połowie meczu. Trzy bramki zdobył obrońca Michał Marcjanik, dla którego były to gole numer 2, 3 i 4 w tym sezonie.
Trefl Sopot wygrał ostatnie dwa mecze i stanie przed szansą udowodnienia, że nie jest to chwilowy zryw, a powrót do formy. Udowodnić też musi coś Lechia, która w ostatnim meczu wysoko przegrała z Pogonią Szczecin. Tym razem czeka ich starcie ze wcale nie łatwiejszym rywalem, bo Rakowem Częstochowa. Ostatni mecz w 2021 roku rozegra Arka, która podejmie u siebie Stomil Olsztyn.
Za nami losowanie ćwierćfinałowych par Fortuna Pucharu Polski. Jedyną drużyną, która będzie na tym etapie rozgrywek reprezentować Trójmiasto, jest Arka Gdynia. Żółto-niebiescy staną przed szansą zrewanżowania się na finał poprzedniej edycji, gdyż u siebie zagrają z Rakowem Częstochowa.
Po trzech porażkach z rzędu przyszedł czas na bardzo ważne zwycięstwo. W 1/8 finału Pucharu Polski Arka pokonała Zagłębie Lubin 2:1 po dwóch golach Karola Czubaka. Gdynianie trafili tym samym do finałowej ósemki rozgrywek.
– Nie będę ukrywał, że priorytetem jest dla nas liga – mówi trener Arki Ryszard Tarasiewicz przed meczem z Zagłębiem Lubin. W spotkaniu z „Miedziowymi” gdynianie powalczą o awans do ćwierćfinału Pucharu Polski i przełamanie złej passy. Żółto-niebiescy przegrali trzy ostatnie mecze.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
