Arka Gdynia



Ciągle wpada. Arka traci gole jak na zawołanie

Piłkarze Arki bardzo słabo rozpoczęli sezon Fortuna 1. Ligi. Kilka razy pokazali ładną grę w ofensywie, ale od pierwszej kolejki w defensywie wyglądają źle. Trzykrotnie grali z beniaminkami, za każdym razem stracili po dwa gole. To mocne świadectwo tego, jak słaba jest obrona zespołu Dariusza Marca.

Paweł Sasin: trzeba ponosić konsekwencje swoich decyzji. Liczyłem, że w Arce będę grał więcej

Paweł Sasin był transferem w pewnym sensie zagadkowym. Po wielu latach odszedł z Górnika Łęczna, przeniósł się do Arki, a te kluby rywalizowały wówczas o awans do ekstraklasy. Ostatecznie najlepiej na tym wyszedł Górnik, który dziś gra w elicie, a Sasin najczęściej siedzi na ławce pierwszoligowca. Czy jest największym przegranym poprzedniego sezonu? Czy udało mu się udowodnić, że transfer miał sens? Jak reaguje na bycie rezerwowym? Czego brakuje

Trener na minie, wyczerpany Czubak i łańcuch błędów. „Nie możemy mówić, że nic się nie dzieje. Każdy mecz jest na wagę złota”

Miało być trzecie zwycięstwo z rzędu, była gorzka porażka z beniaminkiem i zamiast jazdy w górę tabeli „jazda” kibiców po trenerze i piłkarzach. Teraz Arkę czeka teoretycznie trudniejsze spotkanie, bo Odra Opole to aktualnie zespół z czołówki Fortuna 1. Ligi. – Nie ma się co czarować i mówić, że spokojnie, bo nic się nie dzieje. Każdy mecz dla nas jest na wagę złota – zaznacza przed spotkaniem trener

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj