33-kilometrowy odcinek autostrady A1 między Pyrzowicami a Częstochową w końcu został oddany do użytku. W czwartek Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała, że nowa trasa skróci czas jazdy z 40 do 15 minut. Czy otwarcie nowego odcinka będzie miało też pozytywne skutki dla Pomorza?
Niemal co dziesiąty samochód, przejeżdżający pomorskim odcinkiem autostrady A1, rozlicza się przy pomocy bezgotówkowego i automatycznego sytemu poboru opłat Amber Go. Działa on od miesiąca na wszystkich 88 bramkach 150 kilometrowej trasy między Toruniem a Gdańskiem.
Około sześciu kilometrów ma korek na autostradzie A1 na zjeździe w Rusocinie w kierunku Gdańska. Zatory tworzą się także na obwodnicy Trójmiasta i na drogach dojazdowych na Półwysep Helski.
Najpóźniej od 1 lipca na całym, 150-kilometrowym, płatnym odcinku autostrady A1 z Torunia do Gdańska zacznie działać automatyczny pobór opłat.
Dobre wiadomości dla kierowców jeżdżących na południe Polski. Jeszcze w wakacje ma być udostępniony 36,6 km nowej autostrady z Częstochowy na Śląsk. W grudniu, jeśli nie będzie problemów na budowie, otwarta zostanie 21-kilometrowa autostradowa obwodnica Częstochowy. Z całej autostrady A1 kierowcy powinni skorzystać w drugiej połowie 2022 r.
Z Gdańska do Starogardu Gdańskiego tylko przez krajową 91 albo autostradę A1. Od połowy kwietnia drogowcy pracujący na drodze wojewódzkiej 222, zamkną w kilku miejscach przejazd na tej trasie. Jej remont trwa już od dwóch lat.
Zarząd Dróg Wojewódzkich zrywa kontrakt na przebudowę dojazdu do autostrady A1 w Stanisławiu od strony Godziszewa. Powodem jest niedotrzymanie terminów przez wykonawcę.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
