Droga przez Malbork, Nowy Staw i Sztum alternatywą dla autostrady A1? Samorządy chcą modernizacji trasy

Władze samorządowe Nowego Stawu, Malborka, Sztumu i Nowego Dworu Gdańskiego chcą uczynić z przebiegającej przez ich gminy drogi krajowej nr 55 alternatywę dla autostrady A1. Modernizacja trasy ma przyciągnąć inwestorów do wschodniej części województwa pomorskiego.

Plany, jak podkreśla inicjator akcji, burmistrz Nowego Stawu Jerzy Szałach, są jednak znacznie szersze.

– Mamy propozycję, by tę drogę, która kończy się w Nowym Dworze Gdańskim, przedłużyć do Stegny, w prawo do Krynicy Morskiej, a w lewo do Wisły i morza, tak jak to jest w przypadku drogi A1 w Gdańsku. Dałoby to możliwość rozwoju terenów nadmorskich, Mierzei Wiślanej. Dzisiaj na Mierzeję Wiślaną nawet nie można zawieźć wywrotki żwiru, bo wszędzie są ograniczenia – podkreśla włodarz Nowego Stawu.

SĄ PIERWSZE DZIAŁANIA

Jak zapowiada burmistrz Jerzy Szałach, rozmowami na temat przebudowy drogi krajowej nr 55 z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, a także z Ministerstwem Infrastruktury, ma zająć się powstające właśnie Stowarzyszenie Samorządów na rzecz Nadwiślańskiego Korytarza Transportowego. Stowarzyszenie będzie także dążyć do przejęcia przez GDDKiA dwóch dotychczasowych dróg wojewódzkich o numerach 501 i 502 oraz włączenia ich do drogi krajowej nr 55.

 

Witold Chrzanowski/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj