Gala XTB KSW 94 przechodzi do historii. Wydarzenie wyprzedało trójmiejską Ergo Arenę. Zwycięski debiut zaliczył reprezentant Mighty Bulls Gdynia Kacper Formela. Porażkę do rekordu dopisał z kolei jego klubowy kolega Bartosz Leśko. Wyczekiwane starcie Arkadiusza Wrzoska z Arturem Szpilką trwało zaledwie 14 sekund i zakończyło się triumfem zawodnika z Warszawy.
W sobotę trójmiejscy kibice sportów walki będą obchodzić swoje święto w Ergo Arenie. W obiekcie na granicy Gdańska i Sopotu odbędzie się gala XTB KSW 94, podczas której dojdzie do dwóch pojedynków o pasy mistrzowskie, starcia Artura Szpilki z Arkadiuszem Wrzoskiem oraz walki lokalnych bohaterów w postaci Bartosza Leśki i debiutującego pod szyldem KSW Kacpra Formeli.
Bartosz Leśko to uznany zawodnik MMA, który na co dzień trenuje w klubie Mighty Bulls w Gdyni, skąd również pochodzi. Zanim trafił do organizacji KSW, przebył długą drogę m.in. w FEN i ACA. W audycji „Z Boisk i Stadionów” opowiedział o tym, czym zajmuje się poza treningami i walkami, o obozie przygotowawczym w Tajlandii oraz najbliższym pojedynku, który odbędzie się 11 maja w Ergo Arenie.
Emocje po sobotnim starciu Tomasza Adamka z Mamedem Chalidowem powoli opadają. Zakończenie bokserskiego hitu pozostawiło niesmak, jednak w maju organizacja KSW postara się to wynagrodzić galą w Ergo Arenie. Zobaczymy między innymi walkę Artura Szpilki z Arkadiuszem Wrzoskiem.
Co-main event gali KSW 88 zakończył się niepowodzeniem dla trójmiejskich kibiców sportów walki. Bartosz Leśko musiał uznać wyższość Piotra Kuberskiego, który odnotował jedenaste zwycięstwo z rzędu.
W sobotę w hali widowiskowo-sportowej Radomskiego Centrum Sportu odbędzie się gala KSW 88, w której co-main evencie zawalczy gdynianin, Bartosz Leśko. Jego przeciwnikiem będzie niepokonany od 2019 roku, były mistrz organizacji FEN, Piotr Kuberski.
Sebastian Przybysz i Bartosz Leśko wygrali przed czasem swoje pojedynki podczas gali KSW 84 w Polsat Plus Arenie Gdynia. Porażkę odnotował z kolei Krystian Kaszubowski, który po niejednogłośnej decyzji sędziów musiał uznać wyższość Henry’ego Fadipe.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
