
Tryptyk „Sąd Ostateczny” Hansa Memlinga zniknie z muzeum na prawie dwa lata
Jeśli ktoś jeszcze nie widział tryptyku „Sąd Ostateczny” Hansa Memlinga, to warto jak najszybciej wybrać się do Oddziału Sztuki Dawnej Muzeum Narodowego w Gdańsku.

Jeśli ktoś jeszcze nie widział tryptyku „Sąd Ostateczny” Hansa Memlinga, to warto jak najszybciej wybrać się do Oddziału Sztuki Dawnej Muzeum Narodowego w Gdańsku.

„Sąd Ostateczny” Hansa Memlinga od lutego zostanie poddany badaniom i konserwacji – informuje Muzeum Narodowe w Gdańsku. Prace potrwają do końca przyszłego roku. Według znawczyni dzieła, prof. Beaty Możejko, tryptyk jest jednym z najważniejszych dzieł sztuki w polskich zbiorach.

„Sąd Ostateczny”, czyli tryptyk malarza niderlandzkiego Hansa Memlinga oraz wydarzenia, w wyniku których to dzieło znalazło się w Gdańsku, były tematem audycji „Co Za Historia”. Tym razem cofnęliśmy się zatem do przełomu XV i XVI wieku.

Choć pielgrzymki kojarzą się nam przede wszystkim z Jasną Górą, ludzie w średniowieczu często wybierali się aż do Jerozolimy. W audycji „Co za Historia” Wojciech Suleciński rozmawiał na temat tych wyjątkowych podróży z prof. dr hab. Beatą Możejko z Uniwersytetu Gdańskiego.

Tym razem w audycji „Co za Historia” rozmawiamy o późnym, „dojrzałym” średniowieczu. Zwykle patrzymy na te czasy przez pryzmat rycerzy i wielkich bitew, a mało mówi się o codzienności ówczesnych ludzi. O tym, co jedli i czy się myli, Wojciech Suleciński rozmawiał z prof. Beatą Możejko z Uniwersytetu Gdańskiego.
© 2024 - Radio Gdańsk