Egiyowski czy Egy-Messi – między innymi takie określenia zalały media społecznościowe około godziny 13. Egy Maulana Vikri zdobył swoją pierwszą bramkę dla Lechii. Kibice z Indonezji oszaleli z radości. Fakt, że to mecz towarzyski, a gdańszczanie strzelili łącznie 9 goli, przeszkadzał bardzo nielicznym.
Egy Maulana Vikri został już oficjalnie nowym piłkarzem Lechii Gdańsk. Kontrakt zawodnika, który jest nadzieją indonezyjskiej piłki, będzie obowiązywał do końca czerwca 2021 roku. Egy będzie występował w Gdańsku z numerem „10”, który przez ostatnie lata należał do Sebastiana Mili.
Jedno zwycięstwo w ostatnich dziesięciu meczach. Bilans Lechii w spotkaniach z Lechem na kolana raczej nie rzuca, a jeśli tak, to z rozpaczy. Gdańszczanie o przełamanie passy dziewięciu gier bez wygranej powalczą na najtrudniejszym terenie w Polsce. W tle sportowej rywalizacji trwa inna – marketingowa.
Nie jestem przekonany, czy Egy Maulana Vikri zagra kiedykolwiek w barwach Lechii. Na razie jest niepełnoletni i jego pierwszy zawodowy kontrakt piłkarski „uprawomocni się” 8 lipca, kiedy Indonezyjczyk osiągnie pełnoletniość.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
