ekstraklasa



Bramka rezerwowego przez chwilę podtrzymała nadzieje. Lechia remisuje i praktycznie traci szansę na mistrzostwo

Lechia Gdańsk odpada z walki o mistrzostwo Polski. Biało-zieloni zremisowali z Zagłębiem Lubin 1:1 i nie odrobili straty punktowej do Piasta Gliwice i Legii Warszawa. Remis z drużyną z Dolnego Śląska tym samym praktycznie pozbawił biało-zielonych szans na zajęcie pierwszego miejsca w lidze. Bramkę na wagę remisu strzelił w drugiej połowie rezerwowy Michał Mak.

Bartosz Frankowski sędziował finał Pucharu Polski. Przyznaje: „Jeden fałszywy krok i z piedestału lądujesz na samym dnie” [POSŁUCHAJ]

Wypełniony po brzegi Stadion Narodowy, miliony kibiców przed telewizorami i ogromna stawka spotkania. Finał piłkarskiego Pucharu Polski jest wydarzeniem dla piłkarzy, ale także dla sędziów prowadzących to spotkanie. Arbitrem głównym tegorocznego finału, w którym Lechia Gdańsk pokonała Jagiellonię Białystok, był Bartosz Frankowski z Torunia. Jak zdradził w rozmowie z Radiem Gdańsk, przed takim meczem najważniejsze jest wyciszenie i koncentracja. – Sędziowanie jest

Jagiellonia nadzieją Lechii na mistrzostwo Polski? Białostoczanie trzymają złote medale w swoich rękach

O tym, że obecny sezon Lechii Gdańsk będzie historycznym, nie trzeba nikogo przekonywać. Gdańszczanie nie tylko po raz drugi zdobyli Puchar Polski, ale są już pewni minimum brązowego medalu w Lotto Ekstraklasie. Mimo trzeciej pozycji w tabeli podopieczni Piotra Stokowca wciąż mają realne szanse na zdobycie Mistrzostwa Polski. Pomóc im w tym mogą ich dobrzy znajomi z tego sezonu – Jagiellonia Białystok.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj