Będą surowe konsekwencje. Peszko i Lechia ukarane przez komisję
Karę czterech meczów zawieszenia za faul w ostatniej kolejce LOTTO Ekstraklasy otrzymał pomocnik Lechii Gdańsk, Sławomir Peszko. Sankcje nie ominęły także klubu.
Karę czterech meczów zawieszenia za faul w ostatniej kolejce LOTTO Ekstraklasy otrzymał pomocnik Lechii Gdańsk, Sławomir Peszko. Sankcje nie ominęły także klubu.
Kibice Lechii mogą czuć się jak fani dobrego serialu – co roku z niecierpliwością czekać muszą na następny sezon. Biało-zieloni wracają z Warszawy przegrani, znów nie zagrają w europejskich pucharach. Gdańszczanie całym sezonem udowodnili jednak, że są gotowi na to, aby na długo stać się jedną z najsilniejszych drużyn w Polsce.
Puchary były na wyciągnięcie ręki, a sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Stadion w Warszawie zamarł oczekując na wynik z Białegostoku. A ten definitywnie pogrzebał szanse Lechii na walkę w Lidze Europy.
„Nastał taki czas, nie ma równych nam, do dziś gloria niesie nas” – śpiewają podczas każdej kolejki kibice Lechii Gdańsk dumny, melodyjny hymn. Dziś słowa znanej piosenki, nieznanego Czarnego Jaro, wybrzmiewać powinny we wszystkich domach kibicowskich w Gdańsku.
Takiej końcówki sezonu w Ekstraklasie jeszcze nie było. O mistrzostwo nadal walczą cztery drużyny. Równie emocjonujące kibiców jest pytanie: kto zajmie czwarte miejsce i okaże się największym przegranym tegorocznych rozgrywek?
Miał być pot, krew i łzy a na końcu szczęśliwe utrzymanie Ekstraklasy. Potu i walki na śmierci i życie zabrakło, ale Arkowcy wywieźli z Lubina upragnione zwycięstwo, a z nim kolejny sezon wśród elity piłkarskiej w Polsce.
Arka zdobyła już Puchar Polski, ale do tego, by sezon 2016/17 bez cienia wątpliwości można było traktować jako najlepszy w historii klubu, gdynianie muszą wykonać jeszcze jeden krok.
© 2022 - Radio Gdańsk