Z(VAR)iowane decyzje Szymona Marciniaka. Ponownie „posędziuje” Arce, kibice oburzeni
Dobrej prasy nie ma ostatnio Szymon Marciniak. Najbardziej znany polski sędzia piłkarski znalazł się pod ostrzałem kibiców Arki Gdynia.
Dobrej prasy nie ma ostatnio Szymon Marciniak. Najbardziej znany polski sędzia piłkarski znalazł się pod ostrzałem kibiców Arki Gdynia.
Z jednej strony wygrali do tej pory zaledwie jedno spotkanie i strzelają bardzo mało goli. Z drugiej – ponieśli tylko jedną porażkę, a swój bramkowy licznik włączyło już aż trzech napastników. Arka dzięki zwycięstwu w Płocku wzięła głęboki oddech, który teraz ma jej dodać mocy w Kielcach.
Po dwóch wyjazdowych zwycięstwach drużyn z Trójmiasta przyszedł czas refleksji. Lechia – po nieudanych poprzednich rozgrywkach – zaczęła sezon z przytupem. Gdańszczanie nie przegrali dotychczas żadnego meczu i stracili tylko jednego gola. Arka zaliczyła falstart, ale chyba powoli wychodzi na prostą. Co będzie dalej?
Trzecie w tym sezonie zwycięstwo odniosła Lechia. Biało-zieloni wygrali z Górnikiem Zabrze 2:0 (2:0). Gdańszczanie byli bezbłędni w obronie, skuteczni w ataku, a w dodatku sprzyjało im szczęście. To trzecia w tym sezonie wygrana drużyny Piotra Stokowca. Lechia w tym sezonie jeszcze nie przegrała.
Arka z pierwszym zwycięstwem w tym sezonie ekstraklasy. Gdynianie pokonali Wisłę w Płocku 3:1 (0:0), po golach trzech napastników. Architektem wygranej był Michał Janota, autor dwóch asyst, który pokazał, że może być rozgrywającym na naprawdę dobrym poziomie.
Tylko trzy zespoły w ekstraklasie wciąż pozostają niepokonane. Oprócz liderującego z kompletem punktów Lecha Poznań są to jeszcze Lechia Gdańsk i Górnik Zabrze. I choć nie zaznały jeszcze smaku porażki, to trudno oprzeć się wrażeniu, że są w zupełnie innych sytuacjach.
Arka i Wisła Płock to drużyny, w których przed sezonem zaszły ogromne zmiany. W Gdyni postanowiono przeprowadzić rewolucję a „Nafciarze” zostali do tego poniekąd przymuszeni. Mimo zmian obie drużyny jeszcze nie wygrały nowym sezonie Lotto Ekstraklasy.