igrzyska olimpijskie



„Rodzic zrobi dla swojego dziecka wszystko”. Szansa-Start Gdańsk, czyli jedna wielka rodzina

– Mamy dziwną mentalność. Przychodzę, pytam, rozmawiam, patrzę na rozmówcę i jestem przekonany, że on myśli, że chcę parę złotych „wyprowadzić”. To jest strasznie poniżające. Gdyby nie cel, który temu wszystkiemu przyświeca, już dawno rzuciłbym to w cholerę – mówi Eugeniusz Grabowski, prezes zarządu Stowarzyszenia Rehabilitacyjno Sportowego Szansa-Start Gdańsk. Stowarzyszenia organizującego treningi dla 70 osób w 5 sekcjach z rocznym budżetem na poziomie zaledwie

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj