Zorganizowane grupy kibiców Lechii nie zostaną wpuszczone na wejherowskie Wzgórze Wolności i nie obejrzą spotkania z obrońcą Pucharu Polski.
Podczas ostatniego meczu Lechii Gdańsk na trybunach stadionu pojawił się transparent, który zapoczątkował wiele dyskusji. Co należy zrobić, aby podobne incydenty już się nie powtarzały?
Frekwencja na meczach Lechii jest ostatnio fatalna – to wiedzą wszyscy. Dobitnie pokazała to liczba kibiców oglądających na Stadionie Energa ligowy hit z Jagiellonią Białystok. Trybuny podczas spotkania lidera z wiceliderem ekstraklasy świeciły pustkami. Zamiast więc po prostu mówić, jak jest źle, trzeba się zastanowić, dlaczego jest tak źle?
Trójmiasto i okolice jak zwykle nie pozostają obojętne wobec fanów piłki nożnej i zapraszają do specjalnych Stref Kibica. Mecze Mundialu są też wyświetlane w pubach. Gdzie je zobaczymy?
Bójka pseudokibiców w Słupsku. Blisko 70 osób starło się ze sobą na jednym z największych skrzyżowań w mieście. Do zdarzenia doszło w sobotę. Kilka osób odniosło lekkie obrażenia.
Wiadomo nie od dziś, że gdański klub przechodzi ostatnio ciężkie chwile. Wiadomo też, że niezależnie od końcowego wyniku w tabeli (spadek bądź utrzymanie) Lechię od nowego sezonu czekają zmiany zarówno wśród zawodników, jak i pracowników klubu. Obecnie skupiono się na tych drugich. Lechia poszukuje nowego rzecznika prasowego.
Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej w rozmowie z dziennikarzem Polsat Sport odniósł się do karygodnych zachowań kibiców Arki. Z trybun, które zajmowali gdynianie, na boisko zostały wystrzelone palące się „rakiety”. – Takie zachowania prowadzą do zagrożenia życia. Zero tolerancji – podkreślił Boniek.
Nawigacja
YouTube
© 2022 - Radio Gdańsk
