„Po co ci to? To wymierający zawód!” – mówili. Ona postawiła na swoim i ma własną pracownię kapeluszy
Beata Kołodziejska to modystka starej daty – nakrycia głowy projektuje i tworzy sama, według tradycyjnych metod, każdy egzemplarz to unikat. Jak to się stało, że toczki produkowane w małym zakładzie w bocznej uliczce od Świętojańskiej noszą Macademian Girl i Shiny Syl, znane w Polsce blogerki modowe? Wyjaśnia w rozmowie z Włodzimierzem Raszkiewiczem.