Kilkaset osób wzięło udział w Słupsku w marszu przeciwko nielegalnej imigracji. Akcji towarzyszył kilkunastoosobowy kontrprotest działaczy lewicowych. Marsz przeszedł z bulwarów nad Słupią ulicami centrum miasta.
Od poniedziałku zaczęły obowiązywać kontrole na granicach z Niemcami i Litwą. Niektórzy mówią, że to spóźniona reakcja, a inni, że reakcja na wyrost. Jak oceniają ją pomorscy politycy? To jeden z tematów „Strefy Politycznie Kontrolowanej”.
Co z tą nielegalną imigracją? Czy politycy tylko straszą obywateli, czy to tylko polityczna szopka, czy faktycznie mamy poważny problem? Między innymi o tym rozmawialiśmy w „Strefie Komentarzy”.
Nie dla masowej imigracji i sprzeciw wobec paktu migracyjnego, w ramach którego do Polski mieliby trafić migranci z Niemiec – to główne hasła marszu, który przeszedł ulicami Słupska. W wydarzeniu wzięło udział około 800 osób.
Pod petycją podpisało się 650. mieszkańców, którzy chcą by rada miejska podjęła uchwałę intencyjną w tej sprawie. Sprzeciw dotyczy również utworzeniu w Słupsku Centrum Integracji Cudzoziemców.
„Nie dla nielegalnej migracji” – to hasło protestu, który zorganizowało Prawo i Sprawiedliwość przed Radą Miasta Gdańska. Wzięli w nim udział również zwolennicy Konfederacji, Ruchu Narodowego czy Konfederacji Korony Polskiej.
Gośćmi „Strefy Komentarzy”, audycji prowadzonej przez Przemysława Wosia, byli: Magdalena Olechnowicz z Głosu Pomorza i GP24, Robert Gębuś z Dziennika Bałtyckiego oraz Michał Rychert z Klubu Tygodnika Powszechnego i Stowarzyszenia im. Jerzego Turowicza. Dyskutowali między innymi na temat wprowadzenia nocnej prohibicji w Słupsku.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
