
Australijczykiem zachwycają się rywale i koledzy z drużyny. „To bóg przyjęcia i obrony”
Transfer Luke’a Perry’ego do Trefla Gdańsk nie wywołał szczególnego hałasu. Elektryzują atakujący i przyjmujący, w dalszej kolejności pewnie rozgrywający i środkowi, ale nie libero. Australijczyk potrzebował jednak zaledwie kilku tygodni, by pokazać, że jest znakomitym zawodnikiem. Najpierw podczas treningów, a teraz już podczas meczów po prostu zachwyca.

















