Zamiast do beczek, oleje wlewali do ziemi. Kara może być drakońska
Nawet kilka milionów złotych kary może grozić właścicielowi warsztatu z gminy Żukowo, który w niewłaściwy sposób utylizował przepracowane oleje silnikowe. Zużytą ciecz wlewał do ziemi, przez co stężenie szkodliwych substancji w glebie przekraczało normę kilkunastokrotnie.