Tomasz Sakiewicz



Lista Rachonia

Opozycja wycofuje się ze swoich obietnic. W „Liście Rachonia” o planach PO i jej koalicjantów

Od wyborów parlamentarnych, w których Prawo i Sprawiedliwość — partia, która rządziła w Polsce przez dwie kadencje — zdobyła największą liczbę głosów, wygrywając, przynajmniej formalnie, wybory, minął już prawie tydzień. Jednak zwycięstwo, wyrażone liczbą głosów i pierwszym miejscem na wyborczej mecie, nie jest równoznaczne ze zwycięstwem wyborczym.

Lista Rachonia

Donald Tusk a 500+ – jest za, a nawet przeciw. „Wysyłanie sprzecznych sygnałów ma sens”

To tylko pozornie działanie bez sensu. Jednego dnia nazwać kilkanaście milionów Polaków – z rodzinami może nawet więcej – „bandytami, pijakami, nierobami, którzy biją swoje dzieci, robią im krzywdę, a jednocześnie są bazą polityczną władzy, która właśnie takich wyborców chce mieć”, a tydzień później poinformować, że zamierza się dosypać im więcej pieniędzy. To w istocie na tym polega właśnie koncepcja i realizacja w praktyce tego, co główny ideolog

Lista Rachonia

„Łapać złodzieja”, czyli o hipokryzji Niemiec i Donalda Tuska w kontekście rosyjskiej ropy i gazu

Dwie prawie pełne kadencje dają możliwość porównania polityki prowadzonej przez ugrupowania, które konkurują ze sobą na scenie politycznej, również w kwestiach fundamentalnych, dotyczących m.in. relacji między Federacją Rosyjską, a Polską, czy szerzej – Europą. W tej sprawie wypowiedział się Donald Tusk, autor polityki resetu i autor frazy o tym, że chce rozmawiać z Rosją taką, jaka ona jest. I to właśnie kwestia hipokryzji i „łapania złodzieja”

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj