
Okłamał policjantów, żeby… otworzyli mu drzwi. „I tak nie mają nic lepszego do roboty”
Mężczyzna zaalarmował policjantów, że nie może dostać się do mieszkania, w którym ma przebywać jego żona w zaawansowanej ciąży. Gdy na miejsce przyjechały służby, okazało się, że nikogo tam nie ma. Nietrzeźwy zgłaszający przyznał, że skłamał. Wiedział, gdzie przebywa żona – chciał, żeby ktoś otworzył mu drzwi do mieszkania.

















