Walentyna Gulewicz



Widziałeś jej obrazy, spacerując „Monciakiem”. Do Sopotu uciekła przed wojną. Teraz nie ma adresu [POSŁUCHAJ]

Jej dziadek był Polakiem, do Doniecka przyjechał z Wilna z miłości do babci pani Walentyny. Ona z Doniecka uciekła przed wojną. Myślała, że tylko na chwilę. Jest malarką, ukończyła Akademię Sztuk Pięknych we Lwowie. Może widziałeś ją w Sopocie, gdzie prezentuje swoje obrazy na deptaku. Kiedyś malowała nawet freski, miała wystawy. Dziś według prawa jest bezdomna.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj