Sprawdzamy dlaczego warto segregować śmieci

Nie tylko na mokre i suche, ale też na szkło (kolorowe i bezbarwne), papier i tworzywo sztuczne dzielić powinniśmy produkowane przez nas odpady. To pomaga środowisku, ale też pozwala nam na oszczędności. Radio Gdańsk odwiedziło sortownię odpadów na terenie Zakładu Utylizacyjnego w Szadółkach. Nasza przykładowa plastikowa butelka, której wcześniej nie wrzuciliśmy do odpowiedniego pojemnika na segregację, trafia wraz z tonami innych śmieci na jedną z kilkunastu taśm.

Na początku odpadami zajmują się maszyny, które są w stanie między innymi za pomocą magnezu oddzielić od pozostałych odpady metalowe. Potem dochodzi obowiązkowy czynnik ludzki, czyli ponad sześćdziesięciu pracowników pracujących przez całą dobę nad taśmami. To oni dokonują ostatecznego procesu posortowania, dzięki nim butelka trafia do innych butelek.

Pan Jacek, kierownik zmiany w rozmowie z naszym reporterem przyznaje, że praca na taśmie jest ciężka, bo cały czas trzeba stać w nieco pochylonej pozycji, a dodatkowo nieustannie pędząca taśma może przyprawić o chorobę lokomocyjną.

Posegregowane śmieci dzielą się na dziesięć frakcji. Wśród nich szkło bezbarwne i kolorowe, tworzywa sztuczne, drewno, sprzęt RTV i AGD czy papier. Z zakładu w Szadółkach takie odpady są skupowane przez odbiorców z kilku krajów i to oni decydują w jaki sposób te odpady przetworzyć.

My, segregując odpady możemy zaoszczędzić na opłatach za wywóz śmieci. Jak mówi prezes Zakładu Utylizacyjnego w Szadółkach Wojciech Głuszczak, osoby które nie prowadzą zbiórki selektywnej płacą prawie 1/3 drożej niż ci, którzy wybierają tą ekologiczną metodę.

(rg,Maciej Bąk)

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj