Wilk przed Gelert. PiS wygrywa wybory prezydenckie w Elblągu

W drugiej turze głosowania Jerzy Wilk z PiS okazał się lepszy od Elżbiety Gelert z PO. Na kandydata PiS głos oddało o ponad tysiąc osób więcej. Jerzego Wilka poparło 51,74 procent mieszkańców Elbląga, jego rywalkę 48,26 procent wyborców.

Frekwencja w elbląskim głosowaniu wyniosła 34,69 procent. Pierwsze sondaże powyborcze dawały zwycięstwo Elżbiecie Gelert. Jerzy Wilk powtórzył jednak sukces z pierwszej tury. Wówczas zagłosowało na niego ponad 31 procent wyborców, o 10 procent więcej niż na kandydatkę PO. Oficjalne wyniki drugiej tury ogłoszono po północy, zaledwie dwie godziny po zakończeniu głosowania.

Tuż po ogłoszeniu wyników zwolennicy kandydata PiS odśpiewali mu gromkie „Sto lat”. On sam cieszył się z wygranej i twierdził, że zdecydowały o niej kontakty z ludźmi.

Nie chodziłem po telewizjach, chodziłem po ulicach, mówił Wilk.

Prezydent – elekt podkreślił, że wygrał w „bastionie PO”. Przypomniał, że w ostatnich wyborach samorządowych Platforma miała tam dwukrotnie wyższe poparcie niż PiS.

To sygnał dla całej Polski, że w dużych miastach PiS może wygrywać, dodał Jerzy Wilk.

Żartował też, że wygrał starcie Dawida z Goliatem, gdzie Dawidem był on, „skromny prezes małej spółdzielni niewidomych”, toczący „nierówną walkę” z „posłanką i dyrektorką wielkiego szpitala”. W piątek 12 lipca nowy prezydent Elbląga złoży ślubowanie. Jako pierwsze zadanie wymienia audyt. Chce zbadać inwestycje miejskie poprzedników i poznać stan finansów miasta.

Mimo porażki kandydatka Platformy Obywatelskiej nie czuła się przegrana. Elżbieta Gelert podkreślała, że kampanię wyborczą zaczynała z poziomu „mniej niż zero”, a na początku nie dawano jej szans nawet na drugą turę. Początkowe prowadzenie w sondażach exit polls tłumaczyła tym, że Polacy często wstydzą się deklarować, że zagłosują na pewnych kandydatów. W tym przypadku taką osobą miałby być właśnie Jerzy Wilk. Teraz posłanka Gelert zajmie się z powrotem pracą w Sejmie. Nie wyklucza współpracy z nowym prezydentem, jeżeli będzie tego chciał.

Przedterminowe wybory w Elblągu zorganizowano po odwołaniu w referendum wywodzącego się z Platformy Grzgorza Nowaczyka i rady miasta, w której PO miała przewagę. Teraz w Elblągu nastąpiła polityczna zmiana warty – prezydent będzie z PiS, a przedstawiciele tej partii mają najwięcej mandatów w radzie miasta.

{flv}3984{/flv}

x-news

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj