75. rocznica rozstrzelania Obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku

0poczta1

Kombatanci, uczniowie i politycy upamiętnili 75. rocznicę rozstrzelania Obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku. Uroczystości odbyły się w niedzielę o 11:00 przy pomniku – mogile Obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku na Cmentarzu – Pomniku Bohaterów „Zaspa”.

Najpierw Orkiestra Morskiego Oddziału Straży Granicznej odegrała hymn państwowy. Później do zebranych przemawiał prezydent miasta Paweł Adamowicz a ks. kanonik Bernard Zieliński – proboszcz parafii rzymskokatolickiej pw. Św. Antoniego Padewskiego – odprawił modlitwę.

To symbol lojalności wobec państwa polskiego ze strony pocztowców. To przecież, jak wiemy, byli urzędnicy a nie żołnierze, nie szkoleni do obrony swojego miejsca pracy. To heroizm na tle różnych, często tragicznych wydarzeń II wojny światowej, mówi Paweł Adamowicz.

Po przemówieniach i modlitwie oficjalni goście złożyli wińce przy pomniku – mogile Obrońców Poczty Polskiej.

0poczta2

5 paź­dzier­ni­ka 1939 roku, po pro­ce­sie uzna­nym póź­niej za zbrod­nię są­do­wą, Niem­cy roz­strze­la­li 38 obroń­ców Pocz­ty Pol­skiej w Gdań­sku. Pocz­tow­cy z za­ło­że­nia mieli bro­nić się około sze­ściu go­dzin, wy­trwa­li kil­ka­na­ście – do mo­men­tu, gdy Niem­cy pod­pa­li­li pla­ców­kę.

38 obrońców poczty, którzy przeżyli wrześniowy szturm i nie zdołali zbiec, stanęło przed niemieckim sądem wojennym, który – wbrew międzynarodowym konwencjom i lokalnemu prawu, skazał ich na śmierć. 5 października hitlerowcy rozstrzelali skazanych. Ciała pochowano w nieoznaczonym miejscu – przez długie lata wiadomo było tylko, że znajdowało się ono w pobliżu ówczesnego gdańskiego lotniska.

pm/bg
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj