Latarnie za 650 tys. zł stanęły w Kobylnicy. „Ich wygląd wzbudza emocje”

Kobylnica koło Słupska postawiła na niecodzienny design lamp oświetlających ulice i chodniki. Ich wygląd już wzbudza emocje wśród mieszkańców. – Nie można tego nie zauważyć, mówi wójt Kobylnicy Leszek Kuliński. – Szukaliśmy oryginalnego rozwiązania. Znaleźliśmy producenta w Portugalii. Dziesięciometrowy wysięgnik zapewnia oświetlenie ulicy a czterometrowy chodnika. To są lampy, które dają bardzo dużo światła i tym samym podnoszą bezpieczeństwo. Już pierwsze latarnie pokazały, że to był dobry wybór. Wiem, że niektórzy krytykują ich wygląd, mówiąc że zrobiliśmy Manhattan, ale Kobylnica nigdy Manhattanem nie będzie. Stawiamy na takie rozwiązania, bo są uzasadnione ekonomicznie i logicznie, powiedział wójt Leszek Kuliński.

Mieszkańcy Kobylnicy pytani przez reportera Radia Gdańsk przyznają, że latarnie wyglądają nietypowo i wzbudzają emocje. – Może powinny być wyżej, może są już za wysokie, na pewno rzucają się w oczy. Są piękne i nietypowe i tego powinniśmy szukać w Polsce, mówili.

Inwestycja kosztował gminę 650 tysięcy złotych. Połowa środków pochodziła z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. W sumie wzdłuż ulicy Głównej od granic ze Słupskiem do obwodnicy miasta postawionych zostanie 88 latarni.

pw/oo
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj