Oślepiał laserem pilotów myśliwców, bo zakłócali mu ciszę nocną. „Sprawa trafiła do sądu”

Osiem lat więzienia grozi mieszkańcowi powiatu puckiego za oślepianie pilotów śmigłowców Marynarki Wojennej. Zdaniem prokuratury 36-latek, latem kilka razy celował wiązką lasera w kabiny maszyn, które latały nad Gnieżdżewem.

Policja złapała go na gorącym uczynku. Mężczyzna częściowo przyznał się do winy. – Wyjaśnił, że śmigłowce zakłócały mu ciszę nocną, dlatego postanowił oślepiać pilotów, powiedział Radiu Gdańsk szef puckiej prokuratury Piotr Styczewski.

Do zatrzymania doszło na początku września. Policjanci z Pucka zatrzymali mężczyznę, który od paru tygodni laserem oślepiał pilotów z bazy lotniczej w Babich Dołach. O niebezpiecznym działaniu mężczyzny puccy policjanci dowiedzieli się od jednego z oficerów z 43. Bazy Lotnictwa Morskiego w Babich Dołach. Mężczyzna wiązką laserową oślepiał pilotów śmigłowca w rejonie miejscowości Gnieżdżewo.

Policjanci zatrzymali go na „gorącym uczynku”, gdy kierował wiązkę lasera w kierunku znajdującego się nad nim śmigłowca. Mężczyzna usłyszał zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu powietrznym. Chce dobrowolnie poddać się karze, ale prokuratura nie ujawnia jaką karę dla siebie zaproponował. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił już do Sądu Rejonowego w Pucku.

ga/mat

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj