Kaszubskie tablice przy wjeździe do Gdańska jednak nie znikną. Jeden z miejskich radnych Kartuz podczas ostatniej sesji powiedział, że witacze z napisem: „Gdańsk stolica Kaszub wita” go drażnią i Kartuzy powinny zażądać ich zdjęcia. Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz o problemie dowiedział się od naszego reportera. Jego zdaniem spór jest niepotrzebny. – Tablice są przypomnieniem, że Gdańsk również ma twarz kaszubską i ma misję do spełnienia wobec wspólnoty kaszubskiej. Tylko w tej kategorii należy oceniać te tablice, a nie w kategoriach, że chcemy z kimkolwiek konkurować o miano rzeczywistej stolicy Kaszub.
– W moim przekonaniu temat jest zamknięty, dodał prezes Zrzeszenia Kaszubsko – Pomorskiego Łukasz Grzędzicki. Jego zdaniem najważniejsza jest decydująca i wiodąca rola Gdańska na Pomorzu jako głównego ośrodka życia naukowego, gospodarczego i politycznego.
Burmistrz Kartuz Mieczysław Gołuński powiedział Radiu Gdańsk, że na razie oficjalnej uchwały w sprawie żądania usunięcia tablic samorząd nie podejmie.
Tablice z napisem „Gduńsk – stolëca Kaszëb witô” pojawiły się na rogatkach Gdańska w marcu 2011 r. Wywołały ponownie dyskusję, które miasto zasługuje na miano stolicy Kaszub. Już kilka dni po ustawieniu tablic zniszczono tablicę ustawioną przy ul. Kartuskiej na wjeździe do Gdańska od strony Żukowa.
Zniszczona tablica z napisem w języku kaszubskim 22.03.2011 Fot. Agencja KFP/Maciej Kosycarz