Przez lata miał wykorzystywać seksualnie małą dziewczynkę, wreszcie trafił w ręce policji. Podejrzany o pedofilię mężczyzna z jednej z wsi pod Tczewem czeka już na decyzję o areszcie.
Jak dowiedział się reporter Radia Gdańsk w prokuraturze, kilka dni temu na komendę zgłosiła się osoba, która dowiedziała się o tym, co 32-latek mógł robić ze swoją podopieczną. Proceder miał trwać przez lata i nikt nie miał o nim pojęcia.

Policja zatrzymała mężczyznę, który, jak wiemy nieoficjalnie, miał zamieszkiwać w miejscowości Waćmierz w gminie Subkowy. Usłyszał on już zarzuty. – Chodzi o molestowanie seksualne i doprowadzenie osoby poniżej 15 roku życia do innych czynności seksualnych, mówi Ewa Ziębka, szefowa prokuratury w Tczewie.

Jak dowiedział się reporter Radia Gdańsk, proceder miał trwać nawet przez osiem lat – w okresie od 2003 do 2010 roku. – Obecnie pokrzywdzona jest w wieku kilkunastu lat, usłyszeliśmy w prokuraturze.

W piątek Sąd Rejonowy w Tczewie ma zdecydować o areszcie dla podejrzanego 32-latka, o co zawnioskowała prokuratura. Za zarzucane przestępstwo grozi do dwunastu lat więzienia.