Gdańskie przedszkole dla niepełnosprawnych czeka na podopiecznych

W przedszkolu podopieczni uczą się komunikować, chodzić, jeść i bawić z rówieśnikami. Ośrodek jest świetnie wyposażony, ma doświadczoną kadrę. Od września przyjmie kilkoro maluchów. Wicedyrektor Aleksandra Łojewska mówi, że przyjmują dzieci z orzeczoną niepełnosprawnością ruchową. – To jest podstawowy warunek. Naszymi podopiecznymi są dzieci z wczesnym uszkodzeniem mózgu, które mają zaburzone widzenie, słuch, również dzieci z wieloraką, sprzężoną niepełnosprawnością. Wszystkie mają problemy w porozumiewaniu się. Stosujemy alternatywne i wspomagające sposoby komunikacji. Pracujemy w oparciu o gesty, symbole znaków graficznych i przestrzennych. Każde dziecko ma swoje indywidualne pomoce. Zawsze pracujemy we współpracy z rodzicami. To oni przekazują nam wiedzę o tym, jak dziecko się zachowuje, co umie. Tylko wtedy uzyskujemy oczekiwane rezultaty. Oczywiście trwa to długo, to są lata pracy, potrzeba dużo cierpliwości. Są dzieci, które wychodzą z przedszkola i porozumiewają się całymi zdaniami. Mamy także wychowanków, którzy skończyli studia.

Neurologopeda Katarzyna Szady prowadzi terapię jedzenia. – Nasze dzieci mają z tym problem. To jest bardzo ważne, by nauczyć je prawidłowego jedzenia. Potem można dalej rozwijać aparat mowy, który pomoże w komunikacji. Czasem podczas pracy, zjedzenie połowy kanapki zajmuje 45 minut. Ale tworzy się wtedy między nami niezwykła więź. Ale są też takie zwykłe sprawy. Robimy to także po to, żeby – jak powiedziała mi jedna z mam – nie wstydziła się wyjść z dzieckiem do cukierni na lody. Nawet małe postępy, to dla nas wielki sukces.

Rodzice mówią, że przedszkole daje im poczucie bezpieczeństwa. – Wiem, że zostawiam swoją córkę w dobrych rękach. Mogę w tym czasie pójść do pracy, do fryzjera, mieć czas dla siebie. To dla mnie chwila oddechu, powiedziała mama trzyletniej Jessiki. – Każde święto – Dzień Matki, Babci czy Dziadka – obchodzone jest tu, jak w każdym innym przedszkolu. Są wycieczki do oceanarium, do filharmonii, do kina. W ośrodku także organizowane są występy, koncerty. Ostatnio mój 4,5-letni Stasiu, który porozumiewa się za pomocą obrazków, zajął drugie miejsce w konkursie recytatorskim w przedszkolu dla pełnosprawnych dzieci, powiedziała pani Alina.

W przedszkolu pracują pedagodzy, logopedzi, rehabilitanci i psycholodzy. Zajęcia odbywają się w kilkuosobowych grupach oraz indywidualnie. Wszystkie sale dostosowane są dla niepełnosprawnych. Za przedszkolem znajduje się duży ogród, który też jest miejscem wielu aktywności.

Pod opieką przedszkola jest około 40 dzieci. Ośrodek mieści się przy ulicy Abrahama w Gdańsku. Przyjmuje w pierwszej kolejności dzieci mieszkańców Gdańska, ale mogą zgłaszać się też rodzice z innych miast.

js/mmt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj