Gdynia może stracić prowadzenie. W Lotto do wygrania jest około 40 mln zł

Do tej pory najwyższą nagrodę w Polsce wypłacono w 2012 roku w Gdyni. Wyniosła 33 787 496,10 złotych. W sobotę ktoś może zdobyć rekordową wygraną w historii gier losowych w naszym kraju. Do zdobycia jest około 40 milionów złotych. Choć możemy liczyć na najwyższą pojedynczą wygraną, pula nagród nie jest rekordowa. Bogdan Markiewicz z biura prasowego Totalizatora przypomina, że dwukrotnie uczestnicy gry mogli zdobyć ponad 50 milionów złotych. Pula dzieliła się jednak na kilkoro zwycięzców. Analityk Expandera, Jarosław Sadowski radzi, żeby w przypadku większej wygranej zachować spokój. Zwycięzca na początku wie, że może pozwolić sobie na większe wydatki, ale jego zdaniem ci, którzy nie są przyzwyczajeni do posiadania większych pieniędzy powinni mieć się na baczności. Brak kontroli nad wydatkami może spowodować, że po kilku latach z wielkiej sumy mogą zostać długi.

Ekspert uważa, że suma, którą można wygrać w sobotę pozwana na życie z odsetek. Jeżeli w najbliższym losowaniu „szóstkę” trafi tylko jedna osoba i ulokuje całą sumę na lokatach to co miesiąc będzie mogła skorzystać z około 50 tysięcy złotych. Zdaniem analityka, pieniądze warto podzielić wpłacając do różnych instytucji finansowych. W Polsce depozyty są bowiem gwarantowane do równowartości 100 tysięcy euro.

„Szóstki”, które przyniosły duże pieniądze padały także w Bolesławcu na Dolnym Śląsku (prawie 31 milionów złotych), Suwałkach (ponad 30 milionów złotych) czy w Bolimowie na Mazowszu (ponad 29 milionów złotych). Największa wypłacona jednorazowo wygrana na świecie padła w USA w 2012 roku i wyniosła 474 miliony dolarów.

Wyniki losowania poznamy w sobotę po godzinie 21:40.

iar/marz
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj