Narodowcy próbowali zablokować marsz środowisk LGBT w Gdańsku [ZOBACZ FILM]

lgbt

Narodowcy zatrzymali na kilkanaście minut uczestników pierwszego Trójmiejskiego Marszu Równości. Przed dworcem PKP Gdańsk Główny kilka osób usiadło na jezdni i zablokowało przejście. Protestujący przeciwko Marszowi Równości zostali usunięci przez policję.
Pierwszy Trójmiejski Marsz Równości zorganizowało lewicowe stowarzyszenie na rzecz osób LGBT Tolerado. Najpierw Na Targu Węglowym odbył się happening. Można było zrobić sobie zdjęcie ze specjalną tabliczką, na której napisane jest „Popieram Związki”.

To akcja ogólnopolska, która ma otworzyć nasze społeczeństwo na osoby o innej orientacji. – Chcemy głośno mówić o związkach tej samej płci, by zmienić nie tylko prawo, ale także mentalność Polaków. Ludzie reagują różnie, ale dużo osób robi sobie zdjęcia i to nas cieszy, mówił jeden z organizatorów.

Na marszu równości pojawiło się około tysiąca osób, wśród nich prezydent Słupska Robert Biedroń. Uczestnicy manifestacji przeszli z Targu Węglowego w okolice Europejskiego Centrum Solidarności.

Na wysokości Dworca Głównego lewicowy marsz został na chwile zatrzymany. Grupa przeciwników marszu, wśród których była między innymi gdańska radna Prawa i Sprawiedliwości Anna Kołakowska, zablokowała ulicę. Protestujący usiedli na środku Podwala Grodzkiego. Interweniowała policja, która w ciągu kilkunastu minut usnęła protestujących z ulicy. Pochód został otoczony szczelnie przez policjantów i dotarł na teren Stoczni Gdańskiej.


narodowcy Wcześniej w Gdańsku odbył się Marsz w Obronie Rodziny i Moralności, który zorganizowały ruchy prawicowe. Uczestniczyło w nim około stu osób.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj