Koniec procesu gangu z Oruni. Ludzie „Banana” usłyszeli wyroki

Od roku i trzech miesięcy do siedmiu i pół roku więzienia oraz grzywny – to wyrok gdańskiego Sądu Okręgowego w głośnej przed laty sprawie tzw. gangu Banana. Sześć lat temu Prokuratura Okręgowa w Gdańsku oskarżyła 15 osób, głównie mieszkańców gdańskiej Oruni, o handel narkotykami, a niektórych z nich również o wymuszenia, gwałty i rozboje. Sąd, mając na uwadze całość materiału dowodowego przypisał oskarżonym w zdecydowanej większości popełnienie zarzucanych im przez prokuraturę przestępstw, dokonując drobnych korekt co do kwot i ilości tychże przestępstw, mówił uzasadniając wyrok sędzia Sadu Okręgowego Radomir Boguszewski.

Jacek B., oskarżany przez prokuraturę o przywództwo grupie, został od tego zarzutu uniewinniony. – W ocenie Sądu postępowanie dowodowe nie dało podstaw do przypisania oskarżonemu tego przestępstwa z uwagi na brak dowodów jego popełnienia, argumentował sędzia Boguszewski.

Według ustaleń prokuratury, grupa zajmowała się handlem narkotykami, głównie heroiną, od stycznia 2007 roku. „Gang banana” rozbity został przez policję w styczniu 2009 roku. Wówczas w jednodniowej akcji zatrzymania członków grup wzięło udział ponad 150 policjantów z Gdańska oraz Olsztyna, a także funkcjonariusze Straży Granicznej. Chociaż postępowanie sądowe rozpoczęło się w 2010 roku, sprawa przeciągała się m.in. ze względu na bardzo dużą liczbę świadków (osób często uzależnionych od narkotyków) oraz licznych wniosków składanych przez oskarżonych.

ep/as
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj