Kolejna firma żąda milionów od Słupska za budowę aquaparku

14 milionów złotych – tyle od władz Słupska żąda kolejna firma, związana z budową aquaparku. Wcześniej miasto przegrało proces o prawie 25 milionów złotych z firmą Termochem. Wykonanie tego wyroku zostało wstrzymane. Teraz roszczenia do władz Słupska zgłosił syndyk masy upadłości spółki Tiwwal. To firma, która jako pierwsza była liderem konsorcjum, które w 2010 roku wygrało przetarg na budowę zespołu basenów. – Cztery lata temu Tiwwal został z budowy wyrzucony z powodu słabych postępów prac. Teraz jednak żąda pieniędzy, przyznał wiceprezydent Słupska Marek Biernacki. – Chodzi o trzy faktury, wystawione jeszcze w 2012 roku. Naszym zdaniem to roszczenie jest bezzasadne, bo opłacono te roboty firmie Termochem, która wówczas w zastępstwie usuniętego Tiwwala została liderem konsorcjum. Rozumiemy, że syndyk szuka pieniędzy, ale u nas ich nie znajdzie. Nie ma podstaw do wypłacenia jakichkolwiek kwot i taka będzie nasza odpowiedź na pozew w tej sprawie, dodał wiceprezydent.

Rozprawa z powództwa syndyka firmy Tiwwal w sprawie 14 milionów złotych przed Sądem Okręgowym w Słupsku odbędzie się w październiku.

Wcześniej Słupsk przegrał proces o blisko 25 milionów złotych. Wyrok sądu arbitrażowego w Warszawie, dotyczący budowy aquaparku zapadł w czerwcu. Sąd uznał wówczas roszczenia jednego z wykonawców obiektu – firmy Termochem – na 21 mln. zł plus odsetki. Miasto na zapłacenie miało 30 dni, jednak Sąd Okręgowy w Gdańsku wstrzymał bezterminowo wyrok sądu arbitrażowego.

pw/as
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj