Samochód spłonął w nocy na gdańskich Stogach – nikomu nic się nie stało. Na razie nie udało się ustalić marki, bo auto jest kompletnie zniszczone. Wiadomo jedynie, że była to osobówka. Zgłoszenie o pożarze strażacy dostali przed 2:00. Gdy pojawili się na miejscu, cały samochód był już w płomieniach. Przyczyny pożaru ustala policja. Niewykluczone, że było to podpalenie. Dokładną przyczynę ustali jednak specjalista od pożarów. Od początku tego roku w Gdańsku podpalono prawie 20 aut.
ga/aw