Korki zatruwają życie mieszkańcom Ujeściska. „Zator jest już przy klatce schodowej”

wwwwwwww

Zamiast dwie minuty, z osiedla wyjeżdżają nawet pół godziny. Poranne korki na ul. Piotrkowskiej na gdańskim Ujeścisku to zmora mieszkańców osiedla. – Tak się nie da żyć. To jest osiedlowa uliczka, a nie główna arteria miejska, skarżą się mieszkańcy.

Poniedziałek, godzina 7:40. Na ulicy Piotrkowskiej na gdańskim Ujeścisku korek. – Zator zaczyna się między blokami, mniej więcej przy Stokrotce, czyli przy skrzyżowaniu Jeleniogórskiej i Piotrkowskiej. Ciągnie się do skrzyżowania z ul. Warszawską. To około 300 – 400 metrów, które szczególnie, gdy pada deszcz lub śnieg, przejeżdża się nawet pół godziny, skarży się Mariusz Hałasa z Rady Dzielnicy Ujeścisko- Łostowice.

PORANNA GEHENNA

– Wychodzę z domu o 6:00 i dzięki temu omijam korki. Gdybym wyszedł o 6:20 już pewnie stałbym w zatorze do Warszawskiej. Po 7:00 tutaj jest tragedia. Wszystko stoi, mówi naszej reporterce jeden z mieszkańców. Sytuacja bywa ekstremalnie trudna szczególnie przy złych warunkach atmosferycznych. Mieszkańcy przyznają, że wtedy trudno jest im wyjechać nawet z garażu, bo korek zaczyna się już… przy klatkach schodowych.

Jak wynika z badań  przeprowadzonych w maju przez gdański Zarząd Dróg i Zieleni, w ciągu jednej doby ulicą Piotrkowską przejeżdża około 8 i pół tysiąca samochodów, a kierowcy potrafią rozwijać prędkość do 100 km/h. ZDiZ zapewnia, że ulica Piotrkowska objęta zostanie kolejnym etapem programu uspokajania ruchu. Pojawić się tam mają m.in. progi zwalniające i wyniesione skrzyżowania dla pieszych.

ZLIKWIDOWAĆ SKRÓT Z KOWAL

Rano samochodów na Ujeścisku jest więcej, bo rodzice dowożą też dzieci do szkoły na ul. Człuchowskiej. – Tragedia, to jest po prostu tragedia. To jest mała droga osiedlowa, dookoła są bloki, a tu takie korki. Mieszkańcy osiedla zgodnie podkreślają, że korki w dużej mierze powodują kierowcy, którzy skracają sobie drogę z ulicy Świętokrzyskiej w stronę Nowej Warszawskiej. Wjeżdżają w ul. Wieżycką, Unruga, Człuchowską do Jeleniogórskiej. Omijają dzięki temu korek na al. Havla, ale stają w kolejnym na ul. Piotrkowskiej. – Trzeba zlikwidować skrót przez Jeleniogórską, bo inaczej nie pozbędziemy się naszych problemów, apelują mieszkańcy.

Mieszkańcy liczą, że gdański magistrat pomoże rozwiązać im drogowy problem Fot. Radio Gdańsk/Ewelina Potocka

MIASTO CHCE POMÓC, ALE POTRZEBUJE CZASU

– Będziemy składać petycje do miasta i Zarządu Dróg i Zieleni, aby jakoś rozwiązać problem. Jest bardzo ciężko. Chcielibyśmy, by miasto wspólnie z nami się tym zajęło, by ulżyć mieszkańcom. Najlepiej jeszcze w tym roku, mówi Mariusz Hałasa.

Miasto wie o problemach zakorkowanych ulic w południowym Gdańsku, dlatego opracowało Strategiczny Program Transportowy dzielnicy Południe. – W tej chwili ulica Jeleniogórska i Piotrkowska wykorzystywane są jako skrót, ale to nie jest docelowy ciąg komunikacyjny. To są ulice o charakterze osiedlowym i takie mają pozostać. Pewnym rozwiązaniem problemu będą ulice Nowa Bulońska i Nowa Jabłoniowa, które znacznie odciążą Ujeścisko. Dzięki nim mieszkańcom południowych dzielnic łatwiej będzie dojechać do Wrzeszcza, wyjaśnia Michał Piotrowski z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Ulice Nowa Bulońska i Nowa Jabłoniowa mają powstać w ciągu najbliższych lat. Docelowym rozwiązaniem jest zaś budowa ul. Nowej Unruga. Ta inwestycja realizowana będzie jednak dopiero po 2020 roku.

Ewelina Potocka/mich
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj