Zainteresowanie mediów, w tym Radia Gdańsk, pomogło. Wiceprezydent Gdańska Piotr Grzelak zaproponował Natalii Ściebur, która z trójką dzieci mieszka w altance, schronienie w ośrodku w Nowym Porcie. Zapewnił także, że za pół roku kobieta dostanie mieszkanie komunalne. Wcześniej gdański magistrat umywał w tej sprawie ręce. Więcej na ten temat przeczytasz >>> TUTAJ
– Pani Natalia znajdzie schronienie, ciepło i dobre warunki dla swoich dzieci w Centrum Treningu Umiejętności Społecznych w Nowym Porcie. Jednocześnie otrzyma pomoc w podjęciu trudnych decyzji, które ją teraz czekają. Zwrócę się także do komisji polityki gospodarczej o przydział lokalu socjalnego poza kolejnością, obiecuje Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska. Ośrodek w Nowym Porcie jest kierowany do osób, wobec których orzeczono i zrealizowano wyroki eksmisyjne.
Kobieta uciekła od męża alkoholika. Pracuje jako kucharka. Już ponad rok czeka na wpisanie na listę oczekujących na mieszkanie socjalne w Gdańsku. Z propozycji przeniesienia do ośrodka raczej jednak nie skorzysta. – Pokazywano mi zdjęcia. Wszystko byłoby fajnie, ale tam jest wspólna kuchnia i łazienka, co jest dla mnie uwłaczające. Dostaję bardzo dużo telefonów, mam propozycje od ludzi dobrej woli, którzy chcą mi udostępnić swoje mieszkanie po babci czy cioci, bo mieszkają za granicą, a mieszkanie stoi puste, mówi kobieta.
Pani Natalia liczy, że za kilka miesięcy dostanie mieszkanie od miasta. Na lokale socjalne w Gdańsku czeka obecnie 1800 rodzin.