Znana aktorka opowiada jak poznała ks. Kaczkowskiego: „Zrobił na mnie wrażenie!”

DSC 0085

– Bardzo się zdziwiłam, że zostałam wyróżniona Różą Gali za rolę teatralną w „Marii Stewart”. Może to było tak, że ktoś chciał dla przeciwwagi nagrodzić kogoś spoza Warszawy – mówiła na antenie Radia Gdańsk aktorka Dorota Kolak.

W rozmowie z Beatą Szewczyk mówiła, że nagroda to być może dobry znak, że warto sięgnąć i docenić także aktorów z innych miast niż stolica. Aktorka uważa, że tak naprawdę na wyróżnienie zapracowała rolami w serialach, które przyniosły jej popularność m.in. grając w „Przepisie na życie”.

POZOWAĆ NA ŚCIANCE TRZEBA SIĘ NAUCZYĆ

W Radiu Gdańsk aktorka opowiadała o kulisach gali, w czasie której wręczono jej nagrodę. Beata Szewczyk pytała m.in o zdjęcia na tzw. ściankach. Aktorka jest znana z tego, że stara się trzymać z daleka od tego typu ustawianych zdjęć. – Do tych słynnych „ścianek” trzeba się przyzwyczaić, nauczyć się jak to robić. Trzeba najpierw stanąć twarzą do fotografujących, potem przesunąć się w lewo, potem z kolei w prawo no i na koniec zejść – opowiadała.

– A jak wołają fotoreporterzy, po imieniu, po nazwisku- dopytywała Beata Szewczyk. – Wołają pani Doroto. Ale tam jest straszny hałas. Jeśli z korytarza dochodzą wrzaski, to znaczy że pojawiła się jakaś gwiazda. Przed gala był taki huk, tak że słychać go było aż na scenie.

Dorota Kolak opowiadała też, że w czasie gali poznała księdza Jana Kaczkowskiego, który również tego wieczoru otrzymał nagrodę. – Siedziałam na widowni obok Zbigniewa Wodeckiego i księdza Jana Kaczkowskiego, którego wcześniej nie znałam. Zrobił na mnie wrażenie- opowiadała aktorka. – Miałam okazję z nim chwilę porozmawiać, kiedy czekaliśmy na swoje taksówki. Emanuje z niego spokój i poczucie humoru.

RODZINNE TRADYCJE

W naszym studiu aktorka opowiadała o swoich związkach ze sceną. – Pochodzę z rodziny o tradycjach teatralnych. Moje prababki grały w damskiej orkiestrze, pływały po Newie. Babcia grała na fortepianie pod filmami niemymi w kinie a moi rodzice też są związani z teatrem. No i mąż też jest aktorem – opowiadała w Radiu Gdańsk, dziękując jednocześnie gdańszczanom za głosowanie na nią w plebiscycie dwutygodnika Gala.

Joanna Matuszewska

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj