W Oliwie grasuje zboczeniec. „Obnażył się przed moją 8-letnią córką”

Ostrzeżenie przed grasującym w Oliwie zboczeńcem napisał pan Jacek w liście do Gazety Wyborczej: – Pragnę uczulić wszystkich rodziców, żeby nie puszczali dzieci samych.

Ekshibicjonistę przed którym ostrzega pan Jacek spotkała jego córka, która szła w niedzielę do sklepu na ul. Grottgera. Sprawę wyjaśnia policja.

MIESZKANIEC OSTRZEGA PRZED ZBOCZEŃCEM

„O godz. 15.30 wysłaliśmy 8-letnią (w ramach usamodzielniania) córkę do sklepu po drobne zakupy. Córka wróciła po 10 minutach. Następnie, po około 30 minutach przyszła do nas zapłakana i opowiedziała, co stało się jej po drodze (sklep mamy jakieś 100 metrów od domu). Otóż na ulicy zatrzymał ją mężczyzna, wyciągnął penisa i oświadczył, że „ma bardzo grubego i żadna dziewczyna go nie chce”. Następnie córka uciekła do sklepu, po czym wróciła do domu”, napisał do Wyborczej pan Jacek.

Jak opowiadał, po tym wydarzeniu sam próbował odnaleźć ekshibicjonistę, jednak nikogo już nie było na ulicy. Sprawa została zgłoszona do policji. Z tego, co powiedziała 8-letnia córka, sprawca jest wysokim mężczyzną.

POLICJA SZUKA SPRAWCY

W liście opublikowanym przez Gazetę Wyborczą pan Jacek zauważył, że takie sytuacje powtarzały się już parę miesięcy temu. Wtedy jednak dotyczyły one osób dorosłych i były bagatelizowane.

Pan Jacek nie złożył formalnego zawiadomienia policji. – Mimo to dyżurny z komisariatu IV natychmiast wysłał na miejsce kryminalnych celem przeszukania miejsca zdarzenia oraz jego okolic. Obecnie policjanci prowadzą w tej sprawie czynności wyjaśniające – mówi Wyborczej mł. asp. Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Gazeta Wyborcza Trójmiasto/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj