Gigantyczne zwolnienia w Banku BPH. Dotkną placówek i gdańskiej centrali

Ponad 1700 osób może stracić pracę w Banku BPH, którego siedziba mieści się w Gdańsku. Ich powodem jest transformacja, która ma poprawić pozycję i wyniki sprzedażowe banku.
– Plan ma na celu lepsze dopasowanie działania banku do zmieniającego się modelu zachowania klientów, poprawę jego pozycji konkurencyjnej, a także odbudowanie zyskowności – czytamy w wydanym przez bank komunikacie.

CAŁKOWITA TRANSFORMACJA

Plan zakłada całkowitą transformację sieci sprzedaży. BPH ma zamiar przekształcić 134 swoje oddziały w placówki partnerskie. Pozostałe placówki staną się partnerskie lub zostaną zlikwidowane.

Zmiany obejmują także liczne zwolnienia pracowników gdańskiej centrali. Optymalizacja zatrudnienia ma objąć pracowników sieci sprzedaży i centrali Banku. Będzie to nie więcej niż 1706 osób – informują władze banku.

PRACA W NOWYCH PLACÓWKACH

Bank zakłada jednak, że część osób, które obejmą zmiany, znajdzie pracę w nowych partnerskich placówkach. – Optymalizacja zatrudnienia będzie przedmiotem negocjacji z działającymi w BPH związkami zawodowymi – czytamy w komunikacie.

Zarząd Banku zakłada, że transformacja zaowocuje oszczędnościami w wysokości ok. 200 mln złotych rocznie. BPH przekonuje również, że pozycja banku „pozostaje stabilna i bezpieczna”.

NOWOCZEŚNIE I FAIR PLAY

– Zarząd jest przekonany, że po wdrożeniu Planu Transformacji Biznesowej, bank pozostanie nowoczesnym i zdrowym miejscem pracy, działającym w myśl zasad fair play, oferującym wielokanałowy dostęp do usług. To z kolei pozwoli mu budować relacje z obecnymi i przyszłymi klientami – przekonują przedstawiciele BPH.

Anna Moczydłowska

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj