Ziemia osunęła się między przystankami Strzyża i Wrzeszcz. Na tym odcinku składy kursują po jednym torze. To jednak nie koniec problemów pasażerów na Pomorzu.
Wykonawca trasy Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, czyli firma Budimex musi jak najszybciej, w ramach gwarancji, naprawić nasyp. – Osunięta ziemia z nasypu nie zagraża podróżnym. Na wszelki wypadek jednak pociągi między Strzyżą a Wrzeszczem kursują po jednym torze – zapewnia Tomasz Konopacki, rzecznik Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.
PROBLEMY MIĘDZY GDYNIA A SŁUPSKIEM
Na problemy pasażerowie mogą natknąć się natomiast na trasie Gdynia Główna – Słupsk. Między Potęgowym a Damnicą – prawdopodobnie z powodu mrozu – obniżyła się trakcja. Ekipa PKP PLK już naprawia awarię, na razie kursują tam zastępcze autobusy.
PROBLEMY OD WCZORAJ
We wtorek wieczorem zepsuł się jeden z pociągów, który kursuje w tak zwanej pętli. Odwołano więc kursy z Gdyni do Wrzeszcza, Osowej i w przeciwnym kierunku. Poranny pociąg z Gdyni do Kartuz odjechał z prawie 20 minutowym opóźnieniem.
Grzegorz Armatowski/mmt