Z dworca do GUMedu naokoło. Pacjenci: „Musimy jeździć taksówkami”

autobusgumed

Pacjenci domagają się bezpośredniego połączenia autobusowego z dworca PKP do Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

Teraz, by dojechać z centrum do szpitala, trzeba przesiąść się z tramwaju na linię 283 kursującą z okolic Opery Bałtyckiej przez ulicę Smoluchowskiego do Niedźwiednika.

SPORO OSÓB WYBIERA TAKSÓWKĘ

– Dla schorowanych osób to duże utrudnienie – mówi pan Jerzy. – Wiele osób podróżujących do poradni przy Centrum Medycyny Inwazyjnej albo sąsiedniego tak zwanego „szpitala zakaźnego” wybiera taksówkę. Linia 283 kursuje co 40 minut. Trasa na piechotę od tramwaju to ponad kilometr pod górę. Zdaniem słuchacza Radia Gdańsk wystarczyłoby, żeby autobus 283 zaczynał jazdę przy gdańskim dworcu.

ZTM: NIE MOŻNA ZMIENIĆ TRASY AUTOBUSU

Sebastian Zomkowski, wiceszef Zarządu Transportu Miejskiego odpowiada, że nie można zmienić trasy linii 283. Korzystają z niej także dojeżdżający do Niedźwiednika, którzy potrzebują komunikacji z Szybką Koleją Miejską. Rozwiązaniem problemu pacjentów byłoby wprowadzenie nowego połączenia, ale na wąskich ulicach przy Akademii mieszczą się jedynie minibusy.

Fot. Radio Gdańsk/Sebastian Kwiatkowski

CZEKAJĄ NA PRZEBUDOWĘ

Urzędnicy czekają więc na nowy dojazd przez ulicę Medyków. Droga prowadząca od Powstańców Warszawskich do Sobieskiego służy dziś jedynie samochodom osobowym, ale w ciągu 2 lat powinna zostać przebudowana. Pojechałyby nią autobusy z centrum przez Cygańską Górę i GUMed do Wrzeszcza.

Sebastian Kwiatkowski/mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj