– Nie bójmy się, że uchodźcy zdechrystianizują naszą Europę. Europa zdechrystianizuje się sama. Jestem pewien, że Świętej Rodziny nie wpuszczono by do Unii Europejskiej – ksiądz Jan Kaczkowski stanowczo wypowiedział się w sprawie przyjmowania imigrantów.
Założyciel puckiego hospicjum podczas kazania krytycznie ocenił postawę Europejczyków względem napływu uchodźców z Afryki Północnej. Jego zdaniem stosunek do obcych jest bardzo negatywny. Nie tak powinno wyglądać prawdziwe chrześcijaństwo. – W Ewangelii czytamy: „Przybyszów w dom przyjąć”. Ale czy bylibyśmy w stanie przyjąć przybyszów z Afryki? Nasz stosunek do obcych, do gości jest bardzo zły. Czy my jesteśmy prawdziwymi chrześcijanami? Śmiem w to wątpić – ocenił ksiądz.
ŚWIĘTY JÓZEF DZIWNIE WYGLĄDAŁ
W dyskusji publicznej wciąż pojawiają się głosy dotyczące zagrożeń, jakie ma nieść ewentualne przyjęcie przybyszów z Afryki. – Słychać wciąż nienawistne wypowiedzi. Mówi się, że imigranci przywiozą tropikalne choroby. Będą nas zabijać i zdechrystianizują naszą Europę. Nie bójmy się. Europa sama się zdechrystianizuje. Jestem pewien, że Świętej Rodziny nie wpuszczono by do Unii Europejskiej, bo zatrzymano by ich na granicy i to z trzech powodów. Po pierwsze, święty Józef dziwnie wyglądał. Miał przecież brodę. Można więc pomyśleć, że to talib. Mówi w jakimś dziwnym języku, ma ciemną karnację. Matka Najświętsza też jakaś dziwna. Ma dziecko, ale pozostała dziewicą. Stary osioł też pewnie ma jakieś choroby – ironizował ksiądz.
– To nie byli emigranci ekonomiczni, tylko polityczni. Przecież nie dlatego uciekali do Egiptu, bo tam lepiej płacili stolarzom, tylko dlatego, że tam groziła im śmierć – dodał założyciel puckiego hospicjum.
POLSKA GOŚCINNOŚĆ?
– Przyjęło się mówić, że Polacy słyną z gościnności. Akurat. Gości się właśnie innych, a nie tych, którzy tożsami z nami. Jeśli nie zaczniemy być otwarci na innych, to możemy ten pusty talerz przygotowywany na stół wigilijny wyrzucić przez okno – krytycznie ocenił ksiądz Kaczkowski.