Tłumy na wiecu poparcia dla Wałęsy. Ile osób przyszło? Oceny są różne [ZDJĘCIA, FILM]

Danuta Wałęsa, Henryka Krzywonos, przedstawiciele Komitetu Orbony Demokracji i zwyczajni Polacy – wszyscy wyrazili swoje poparcie dla Lecha Wałęsy. Są rozbieżności co do tego ile osób było na placu.

Manifestacja pod Europejskim Centrum Solidarności rozpoczęła się o 14.00 wspólnym odśpiewaniem hymnu polskiego i rozpostarciem biało-czerwonej flagi. 

ILE OSÓB PRZYSZŁO?

Radomir Szumełda, pomorski szef KOD twierdził, że na wiecu jest 25 tys. osób. 

Michał Sielski i Maciej Naskręt z portalu Trójmiasto.pl nie zgadzili się z tą oceną. W swojej relacji napisali: „Policjanci oraz nasi reporterzy oceniają, że w demonstracji bierze udział maksymalnie kilka tysięcy osób.”

Z kolei reporter TVN24 ogłosił w swojej relacji, że w wiecu bierze udział 20 tys. osób.

Policja podaje, że Plac Solidarności zgromadził tego dnia 15 tysięcy przybyłych.

WIEC JAK FESTYN

Na wiecu panowała atmosfera festynu. Jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem, z głośników słuchać było „Chcemy być sobą” Perfectu. Sprzedawane były flagi Polski i Unii Europejskiej. Wśród tłumu przechadzali się działacze KOD kwestując na organizację.

Wśród uczestników był m.n. mężczyzna z plakatem osób pomordowanych na Pomorzu.

„LECHU, JESTEŚ SYMBOLEM ZWYCIĘSTWA!”

– Witamy mieszkańców pięknego i niepokornego Gdańska oraz przybyłych z całej Polski – rozpoczęli wiec organizatorzy. – Wiemy, że wśród nas są ludzie o wielkich sercach. 

– Dziękujemy za Polskę, która sama decyduje o sobie – mówili. – Aby to się mogło wydarzyć, potrzebowaliśmy w tamtych latach zwycięstwa. I to Ty, Lechu jesteś symbolem tego zwycięstwa! Każdy wie, że to Lech Wałęsa obalił w Polsce komunizm i to za nim poszedł naród.

Ludzie skandowali: „Lech Wałęsa!” i „Solidarność!”.

Główny zainteresowany Lech Wałęsa zawiódł organizatorów i odmówił pojawienia się na demonstracji. – Będę tam duchem, ale nie ciałem – powiedział. 

ZNALEŹĆ DANUTĘ WAŁĘSĘ

– Gdzieś wśród was jest Danuta Wałęsa. Jeśli ją zobaczycie, przyprowadźcie do nas. Pozdrawiamy też obecną tutaj córkę Lecha wraz z mężem – mówili organizatorzy ze sceny. Kilka minut później prezydentowa pojawiła się przy mikrofonie,

– Nie myślałam, że jeszcze kiedyś będę musiała wystąpić przed takim tłumem. Jest mi niezmiernie miło i serdecznie pozdrawiam was w imieniu swoim i męża. Teraz jest trochę zmęczony, ale powiedział, że kiedy będzie jeszcze większa grupa to on na pewno przyjdzie – mówiła Wałęsa. – Przyszłam żeby zamanifestować swój sprzeciw w stosunku do tego rządu. Gwarantuję, że mąż nikogo nie zdradził i nie skrzywdził.

Głos zabrała też Henryka Krzywonos, sygnatariuszka porozumień sierpniowych. Ostro skrytykowała Jarosława Kaczyńskiego. – To my wywalczyliśmy wolność, którą nam jakiś kurdupel dziś chce zabrać. Lech Wałęsa był przywódcą i tego nikt nie zmieni. Poznałam go w 80. roku. Pamiętam, jaki był. Lechu, ja cię proszę, nie broń się. My wiemy, że jesteś niewinny.

Anna Moczydłowska
[iframe src=”http://get.x-link.pl/904cb710-87f4-a056-39e8-f27a343c08e0,a7a972bf-9cc8-e343-7dc3-0f0e1f0616fe,embed.html” width=”715″ height=”402″ frameborder=”0″ webkitallowfullscreen=”” mozallowfullscreen=”” allowfullscreen=”” ]

x-news

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj