Rolnicy dostaną odszkodowania za ziemie przejęte pod budowę ekspresówki. „Wojewoda jest nam przychylny”

Rolnicy mają dostać szybko godziwe odszkodowania – tak zdecydował wojewoda pomorski na spotkaniu z rolnikami. Wojewodę odwiedzili rolnicy, którzy protestowali na budowie krajowej siódemki. Chcą wypłaty odszkodowań za swoje grunty przejęte pod budowę ekspresówki.
Z piątkowego spotkania rolnicy wyszli w większości zadowoleni. – Jest cień nadziei na przyspieszenie prac Urzędu Wojewódzkiego i zrozumienie problemów rolników. Widać, że wojewoda jest nam przychylny. Zobaczymy. Czas pokaże co to da – mówił jeden z rolników.

WOJEWODA ZAPEWNIA

Wojewoda Pomorski Dariusz Drelich zapewnia, że pieniądze mają trafić do rolników w ciągu 2-3 miesięcy od złożenia pełnej dokumentacji. Wypłaty odszkodowań przeciągały się, bo Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie zgadza się na wysokość wycen przygotowanych przez rzeczoznawców wojewody. – Rzeczoznawcy są osobami zaufania publicznego. I nie może być tak, że kwestionuje się wszystko. Jestem przekonany, że w większości są to rzetelne wyceny i nie ma powodu, by je kwestionować – mówił po spotkaniu wojewoda.

ROLNICY CZEKAJĄ

Zdaniem drogowców, wyceny miały wskazywać kwotę 2-3 razy większą niż wartość rynkowa. Do tej pory odszkodowanie otrzymali właściciele 75 działek. Czeka jeszcze 650. Trasa z Koszwał do Kazimierzowa ma być gotowa w ciągu dwóch lat.

Magda Manasterska/mich
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj