60 milionów złotych – tyle na rewitalizację części śródmieścia chce wydać Słupsk. Jako jedyne miasto na Pomorzu dostał właśnie prawie dwa miliony ministerialnej dotacji na przygotowanie programu. Pieniądze otrzyma tylko 20 samorządów spośród 240, które zgłosiły się do programu. – Przed nami zmiany w sporej części śródmieścia. Pieniądze z Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju posłużą nam do opracowania gminnego programu rewitalizacji – mówi Justyna Pluta, dyrektor wydziału zarządzania funduszami w urzędzie miejskim w Słupsku.
MINISTERSTWO OFERUJE WIĘCEJ
–
Wygraliśmy już jeden konkurs marszałkowski na ten cel – na trzysta tysięcy – ale w tej sytuacji nie podpiszemy umowy. Kwota z ministerstwa jest sześciokrotnie wyższa i pozwoli nam nam więcej – dodaje Pluta. – Z badań wyszło, że obszary zdegradowane komunikacyjnie, społecznie, przestrzennie i gospodarcze to ulica Długa, Śródmieście i Podgrodzie. My to intuicyjnie wiedzieliśmy, ale teraz mamy twarde dane. Program będzie obejmował nie tylko zmiany infrastrukturalne, ale też społeczne. Wydajemy duże kwoty na poprawę wizerunkową i jakościową, a trzeba też tchnąć życie w te obszary. Stąd nacisk na działania społeczne.ZREWITALIZOWAĆ ŚRÓDMIEŚCIE
Program ma posłużyć do pozyskania z innych funduszy środków na rewitalizację tej części miasta. W sumie inwestycje są wstępnie szacowane na 60 milionów złotych. To druga część modernizacji centrum Słupska. Pierwsza, rewitalizacja Traktu Książęcego, kosztowała prawie 50 milionów złotych. Powstały Podwórka Kulturalne, sale sportowe, zmodernizowano teatr Rondo, wyremontowano kilkadziesiąt kamienic, a także deptaki na ulicach Starzyńskiego i Wojska Polskiego.