W wyniku wypadku rodzina z Kowal pozostaje w trudnej sytuacji. Każdy może im pomóc

Sześcioosobowa rodzina z Kowal po styczniowym wypadku samochodowym pozostaje w trudnej sytuacji.

Na Świętokrzyskiej w Gdańsku w auto, którym jechali, uderzył rozpędzony samochód. Jego kierowca, 21-latek z gminy Kolbudy nie miał prawa jazdy, a auto nie było ubezpieczone.

W wyniku wypadku Pan Paweł nie może pracować, opiekuje się córką przebywającą w szpitalu w Kościerzynie. Lekarze walczą o to, by dziecko nie straciło wzroku. Pani Lilianna, mama dziewczynki, ma pęknięty kręgosłup, co utrudnia jej poruszanie się.

– Pani Lilianna trafiła na stół operacyjny od razu po wypadku, bo była w ciąży. Dziecko urodziło się w wyniku cesarskiego cięcia w 31 tygodniu. Jest zdrowe. Rodzinie przyda się każda pomoc – apeluje Grzegorz Armatowski, reporter Radia Gdańsk, który zajął się sprawą rodziny z Kowal.

– Mleczko, pampersy, chusteczki, obiadki to dla nas priorytet – powiedziała reporterowi Radia Gdańsk pani Lilianna.

Każdy może wziąć udział w licytacji na stronie Pomoc dla Lilianny Golimowskiej

POMAGAJĄ IM MIESZKAŃCY ORUNI I INTERNAUCI

Z pomocą ofiarom przyszli mieszkańcy gdańskiej Oruni, którzy założyli fanpage na Facebooku. Na stronie odbywają się aukcje przedmiotów.

– Są to różne rzeczy, od biżuterii po usługi np. fryzjerskie, zdobienie paznokci, lekcje tańca. Licytować może każdy – tłumaczy Małgorzata Wielopolska. W Licytacji może wziąć udział każdy, kto odwiedzi stronę facebookową Pomoc dla Lilianny Golimowskiej.

21 letni sprawca zdarzenia dostał zarzut spowodowania wypadku, którego następstwem jest ciężki uszczerbek na zdrowiu. Ma też dozór policji. Grozi mu 8 lat więzienia.

 Grzegorz Armatowski/puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj